Maciej Drzażdżewski, „Wprost”: Twoja najnowsza płyta „Yugen 2 – Jestem” to kolejny już dowód, że jesteś muzycznym kameleonem i wciąż zaskakujesz słuchaczy swoimi kolejnymi odsłonami. Skąd tym razem wziąłeś energię do przemiany?
Wojtek Mazolewski: Życie jest niewiarygodne i przynosi nam tak różnorakie doświadczenia, że nie sposób się do nich nie odnosić. W moim przypadku odbywa się to za pośrednictwem muzyki.
Taki dostałem talent i tak czuję swoją rolę w społeczeństwie, że w formie muzycznej wyrażam to, co czuję. A że ostatnio działo się bardzo dużo, to i moja muzyka, podobnie jak świat, bardzo się zmieniła.
Sam potrzebuję muzyki, która da mi trochę spokoju, wytchnienia, pozwoli mi pomyśleć, pofilozofować, zastanowić się nad tym, jak chciałbym żyć, w jakim świecie chciałbym żyć i co zrobić, by takim go uczynić. Zatem dla mnie naturalnym krokiem było nagranie takiej płyty, a raczej jej kontynuacji, bo płyta „Yugen” rozpoczęła tę przygodę parę lat temu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.