Inaczej niż większość komentatorów nie uważam, że arcybiskup (kardynał nominat) jest zapowiedzią głębokiego przełomu w polskim Kościele. Owszem, jest on zwolennikiem ewangelizacji, szuka nowych jej metod, wychodzi do ludzi i dlatego, jako reprezentant Kościoła empatycznego duszpastersko (jeden z nielicznych, choć nie jedyny, wśród polskim biskupów), został kardynałem.
Franciszek takich właśnie ludzi wyszukuje i wskazuje na ważne funkcje w Kościele.
Jeśli ktoś jednak oczekuje, że arcybiskup Ryś jest zwolennikiem jakiegoś głębokiego przełomu intelektualnego w polskim Kościele czy zapowiedzią rewolucji mentalnej, to trudno tego oczekiwać.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.