Nieszczęsny kartezjański podział na psyche i soma sprawia, że wyodrębniane są przyczyny somatyczne i psychogenne. W seksie to nie ma sensu, bowiem zawsze etiologia jest złożona i np. jeżeli zaburzenia erekcji pojawiły się po zawale, to przecież znaczenie mają również lęki, reakcje partnerek itd.
Przyjmijmy zatem, że przyczyny zaburzeń mają charakter mieszany, a proporcja między „czysto” somatycznymi a psychicznymi jest zróżnicowana.
Podam przykład: 48-letni mężczyzna zgłosił się z powodu zaburzeń erekcji, które rozwijały się stopniowo od 3 lat.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.