Jakub Mielnik, „Wprost”: Pani kolega z rządu, sekretarz obrony Ben Wallace mówił, że Ukraińcy powinni okazywać więcej wdzięczności za okazywaną im pomoc. Pani wizyta w Warszawie dostarcza powodów do tej wdzięczności?
Nusrat Ghani: Grupa zadaniowa, którą stworzyliśmy już jakiś czas temu, spotyka się co kwartał. Tym razem spotkaliśmy się w Polsce, bo ukraińskiej delegacji znacznie łatwiej tutaj dotrzeć. Spotkanie jest kontynuacją konferencji nt. odbudowy Ukrainy, którą mieliśmy jakiś czas temu w Londynie i służy upewnieniu się, że jesteśmy zdolni zapewnić wsparcie, którego ukraiński rząd potrzebuje.
Mamy jednak dosyć trudny moment, bo Ukraińcy wydają się oraz bardziej rozczarowani zaangażowaniem zachodnich sojuszników. Do jakiego stopnia wsparcie gospodarcze może zrównoważyć wahania w sprawie dostaw wystarczających ilości broni i sprzętu, żeby wyprzeć Rosjan z Ukrainy?
Porusza pan tutaj kilka kwestii. Po pierwsze, naszym zadaniem jest nie tylko utrzymanie ukraińskiej gospodarki, ale także zapewnienie jej możliwości wzrostu gospodarczego. Ich warunkiem jest nie tylko odbudowywanie zniszczeń, ale także tworzenie lepszej infrastruktury, mieszkaniowej, edukacyjnej, szpitalnej, czy energetycznej, niż ta, którą mieli przed wojną. Tak, żeby skłonić uchodźców wojennych do powrotu do kraju.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.