Giertych do Senatu? Żukowska dla „Wprost”: Można dać mu w nagrodę jakiś order

Giertych do Senatu? Żukowska dla „Wprost”: Można dać mu w nagrodę jakiś order

Anna-Maria Żukowska
Anna-Maria Żukowska Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz/fotonews
– Są różne sposoby nagradzania ludzi za pracę na rzecz demokracji, natomiast niekoniecznie należy umieszczać kogoś w organie ustawodawczym, który będzie decydował o takich rzeczach jak np. liberalizacja prawa do przerywania ciąży. Nie widzę potrzeby, żeby ryzykować utratę większości w takim głosowaniu, z tego powodu, że w Senacie będzie zasiadał Roman Giertych – mówi w rozmowie z „Wprost” Anna Maria Żukowska, posłanka Nowej Lewicy.

Eliza Olczyk, „Wprost”: Leszek Miller powiedział niedawno, że jeżeli opozycja przegra wybory, to wszyscy liderzy opozycyjni powinni zostać wyklęci i na zawsze odsunięci od polityki. Że tylko jeden Donald Tusk haruje, żeby pokonać PiS. Czy liderzy Nowej Lewicy nie pracują wystarczająco na rzecz wygranej opozycji?

Anna Maria Żukowska: Wszyscy liderzy pracują, każdej partii, w tym oczywiście nasi liderzy Lewicy. Jeżdżą po kraju, namawiają wyborców do głosowania na kandydatów opozycji demokratycznej. Nie zamierzam się przejmować tym, co mówi Leszek Miller. Można się pokusić o stwierdzenie, że to on jest winien wygranej PiS w 2015 roku, bo podjął wtedy takie, a nie inne decyzje w sprawie formuły komitetu wyborczego Zjednoczonej Lewicy.

Z taką też ripostą spotkał się od Władysława Teofila Bartoszewskiego z PSL. Czy Leszek Miller stracił okazję, żeby siedzieć cicho?

Tak bym nie powiedziała. Każdy ma prawo zabierać głos. Ale można być skontrowany jakimś komentarzem, a w tym wypadku riposta sam się ciście na usta. To była decyzja Leszka Millera, jako ówczesnego lidera SLD, żeby pójść do wyborów w koalicji z Januszem Palikotem, co ustawiało nam próg wyborczy na poziomie 8 proc.

Leszek Miller narzeka, że nie ma jednej listy opozycji. Lewica nie rozmawia z Donaldem Tuskiem na ten temat?

Z tego co wiem, to nigdy nie było takiej rozmowy.

Niektórzy politycy mówią, że jest jeszcze czas, by lewica porozumiała się z KO. Mówił o tym np. Władysław Teofil Bartoszewski.

Nie wiem, skąd się biorą takie pomysły. Może chodzi o to, żeby nie rozmawiać o Romanie Giertychu albo o problemach Trzeciej Drogi.

Słyszałam niedawno Cezarego Tomczyka z PO, który mówił, że czas na dogadywanie się minął. Podzielam tę opinię. Dobrze, że dogadały się PSL i Polska 2050.Trzecia Droga i Lewica muszą wejść do Sejmu, żeby opozycja miała po wyborach więcej mandatów niż PiS i Konfederacja. Nie może być po naszej stronie żadnych strat.

Kilka razy krytycznie oceniała pani wypowiedzi Donalda Tuska w sprawie polityki zagranicznej rządu, bezpieczeństwa Polski itd. Czy pani to robi, żeby lewica się odróżniała od Koalicji Obywatelskiej, czy po prostu nie lubi lidera PO?

Cały wywiad dostępny jest w 33/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.