Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Kobiety zmienią Polskę?
Anna Kornacka: Akcja #kobietynawybory żyje swoim życiem w mediach społecznościowych i cieszy się ogromną popularnością, więc mam nadzieję, że tak. Zmienią.
Ale o tym, że głosy kobiet w wyborach mogą odegrać kluczową rolę mówi się od dawna. Temat wraca przy okazji każdych wyborów.
To prawda, ale powtarzanie tego hasła nigdy nie było tak prawdziwe i potrzebne, jak teraz. Polki stanowią przecież aż 53 proc. wyborców.
Z marcowego sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM wynika jednak, że pewność udziału w wyborach deklaruje jedynie 55 proc. respondentek w wieku 18-39 lat.
To bardzo niepokojące. Mówimy przecież o wyborach, które decydują o jakości życia tychże kobiet. Jest ich więcej, więc siłą rzeczy bardziej odczuwają skutki decyzji politycznych związanych np. z systemem opieki zdrowotnej, edukacją czy gospodarką.
Swoim studentkom, które są rozczarowane polityką i nie chcą iść na wybory, powtarzam, że polityka to jest sprawa kobiet.
Chętnie po hasła dla kobiet sięgają KO i Lewica. Kto faktycznie wsłuchuje się w głos kobiet, a kto robi to jedynie pod publiczkę?
Lewica od lat ma na sztandarach prawa kobiet, KO niedawno się obudziła. Inspiracją była zapewne przemiana Donalda Tuska, który obecnie brzmi, jakby rozumiał problemy kobiet. Co do wiarygodności, trudno to rozsądzić, kto walczy o kobiety szczerze, a kto zapomni o nich po wyborach.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.