Luty 2023 roku. Na okładce tygodnika „Newsweek“ widzimy dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym, na którym flamastrem namalowano krzyżyk. Temat numeru to „Sfałszowane wybory“. Bez znaku zapytania, bez wątpliwości.
„Były działacz PiS“ ujawnił, bez polemiki z jego tezami ze strony przeprowadzającej wywiad, że władza nie cofnie się przed niczym, aby utrzymać się przy sterze. Miało być naginanie prawa, zastraszanie, ingerencja w proces wyborczy – cały pakiet rządów autorytarnych w pigułce. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość, pomimo nominalnego zwycięstwa, stało się dzisiaj partią niezdolną do żadnej koalicji, a więc taką, która będzie musiała skapitulować przez KO, Trzecią Drogą i Lewicą.
Czy te wybory były równe pod względem szans? Nie. PiS pompował w nie pieniądze ze spółek skarbu państwa, promował referendum ze środków przekazywanych na przeróżne „fundacje“, miał w garści media publiczne. Ale prawdziwe pytanie brzmi: czy były uczciwe? Tak.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.