Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Ryszard Terlecki w „Dzienniku Polskim” tak skwitował wybory parlamentarne: „Młodzi potraktowali wybory jak imprezę, ubaw po pachy, teraz jedni prędzej, a drudzy wolniej, ale zaczną dorastać”.
Joanna Staniszkis: Nie rozumiem tej opinii. Nie chcę z nim polemizować. To, co mówi jest prostackie, to jakieś totalne bzdury. Terlecki jest oderwany od rzeczywistości i nie ma pojęcia, co myślą młodzi. Obawiali się, że PiS nas wyprowadzi z Unii, ograniczy ich wolność.
Wyborcy nie są głupi, rozumieją, co się dzieje w rządzie, widzą oszustwa i afery. Pokłóciłam się ostatnio z koleżanką, nauczycielką, która głosowała na PiS. Mam wrażenie, że do tych ludzi nic nie dociera, są w szoku.
Na kogo pani głosowała?
Byłam na wyborach razem z trójką moich dzieci w wieku od 22 do 31 lat. Głosowaliśmy na Lewicę, Koalicję Obywatelską i Trzecią Drogę. Mój syn na przykład zagłosował na Ryszarda Petru, a ja na Dorotę Łobodę, świetną aktywistkę, organizatorkę wielu protestów i manifestacji przeciwko reformie edukacji, zaangażowanej w ruch Wolna Szkoła. Od wielu lat angażuje się w promowanie dobrej edukacji i walkę o prawa kobiet. Zainicjowała powołanie Warszawskiego Rzecznika Praw Uczniowskich i współpracuje z Rankingiem Szkół Przyjaznych LGBTQ.
Widziałaby ją pani w roli przyszłego ministra edukacji?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.