Polowanie na Żydów w Rosji. „To nie spontaniczna akcja fanatyków, tylko planowa polityka Kremla”

Polowanie na Żydów w Rosji. „To nie spontaniczna akcja fanatyków, tylko planowa polityka Kremla”

Tłum przed lotniskiem w stolicy Dagestanu
Tłum przed lotniskiem w stolicy Dagestanu Źródło: Newspix.pl / SIPAUSA
Polowania na Żydów w Dagestanie to nie odosobniony incydent, tylko planowa polityka Kremla. Jak podejmowanie z honorami delegacji Hamasu w Moskwie czy wieloletnia współpraca z Hezbollachem oraz antysemickimi i antyizraelskimi reżimami w Syrii i Iranie.

Bajeczka o Rosji jako centrum walki ze światowym faszyzmem znów nie wytrzymuje zderzenia z rzeczywistością. Cios jej wiarygodności zadaje nowa antysemicka kampania, którą oglądamy choćby w postaci pogromu, urządzonego w kaukaskim Dagestanie.

Nie jest to żadna spontaniczna akcja muzułmańskich fanatyków. Tak jak spontaniczne nie są ciągłe ataki na Żydów w rosyjskiej propagandzie czy internetowe kampanie rosyjskich patriotów, nawołujących do nieobsługiwania Żydów w sklepach i odmawiania im wynajmowania mieszkań.

W Rosji, gdzie nawet stanie na ulicy z pustą kartką uważane jest za antyrządowy protest, nie do pomyślenia jest, żeby spontaniczny tłum wtargnął na teren międzynarodowego lotniska, przetrząsając terminal i biegając po pasach startowych w poszukiwaniu znienawidzonych syjonistów.

Takie akcje nie odbywają się bez wiedzy i zgody służb. Wygląda na to, że Kreml zdecydował się na to, o czym znawcy rosyjskiej polityki ostrzegali od wielu miesięcy.

Cały artykuł dostępny jest w 45/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.