Agnieszka Szczepańska, „Wprost”: Marek Sawicki idzie w pana ślady?
Józef Zych: Na to wygląda. Byłem od 1989 roku dwukrotnie marszałkiem-seniorem Sejmu. Życzę mu, by pobił mój rekord.
Odebrał pan to jako gest uznania ze strony prezydenta?
Nie da się ukryć.
I nie zdziwiło pana, że to nie Jarosław Kaczyński został namaszczony na to stanowisko?
Wskazując Marka Sawickiego, prezydent zastosował się do przepisów konstytucji. Trudno powiedzieć, jak to odebrał prezes PiS, który również spełniał te wymogi. Sam jestem ciekaw, co się za tym wszystkim kryło.
Co nie zmienia faktu, że PSL nie da się uwieść Andrzejowi Dudzie. Tak to nie działa.
Jak pan ocenia grę prezydenta? Działa już na własny rachunek, czy idzie za głosem swojego środowiska politycznego?
Zagrania Andrzeja Dudy są ostatnio dziwne.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.