Krystyna Romanowska: Kiedy po raz pierwszy powiedział pan publicznie o potrzebie wprowadzenia związków partnerskich w Polsce?
Radek Oliwa: Pamiętam dokładnie, to było 25 lat temu. Przez tyle lat nic się w Polsce w tej materii nie zmieniło.
Jeżeli opozycja wygrała wybory to legalizacja związków partnerskich jest coraz bliżej. A organizacje LGBT idą do opozycji i nie pytają o ten ważny punkt. Dlaczego?
Nie pamiętam żadnego procesu ustalania, czego my – osoby LGBT – właściwie chcemy. Padło kilka postulatów, z którymi można się zgadzać albo nie, ale faktycznie zabrakło związków partnerskich, a na dodatek pojawiły się pojedyncze głosy apelujące, aby wstrzymać się z tym tematem.
To wiele osób bardzo zaskoczyło, a mnie, osobę walczącą o te związki przez połowę życia, wręcz wkurzyło.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.