Maciej Orłoś pierwszy raz o zwolnieniu Sierockiego: Znamy się od lat i zawsze lubiliśmy, ale...

Maciej Orłoś pierwszy raz o zwolnieniu Sierockiego: Znamy się od lat i zawsze lubiliśmy, ale...

Maciej Orłoś, „Teleexpress” (2016 rok) / zdjęcie ilustracyjne /
Maciej Orłoś, „Teleexpress” (2016 rok) / zdjęcie ilustracyjne / Źródło: PAP / Jan Bogacz
Jeżeli ktoś firmuje swoim nazwiskiem program informacyjny, który nie realizuje i nie przestrzega żadnych reguł dotyczących uczciwego dziennikarstwa, tylko jest tubą propagandową partii politycznej, ten ktoś traci swoją wiarygodność dziennikarską. Nie ma to znaczenia, czy jest to dział kulturalny czy newsy – stwierdził Maciej Orłoś pytany o głośne zwolnienie z „Teleexpressu” Marka Sierockiego. Sam Orłoś wraca do prowadzenia kultowego programu TVP1. – Nie chcę przegapić historycznego momentu, bo jest on ważny dla wszystkich – podkreśla wyjaśniając swój powrót.

Wiktor Krajewski: „Zapraszam na prawdziwe polskie wiadomości”, przywitała w piątek widzów TV Republika Danuta Holecka, gdy po raz pierwszy pojawiła się na antenie po „odejściu” z TVP. Miałeś okazję rzucić okiem na te prawdę dziennikarską, którą głosi TV Republika?

Maciej Orłoś: Nie interesuję mnie już to, jaką „prawdę” opowiadają ci ludzie, a poza tym ich obrazu rzeczywistości nie da się oglądać ani słuchać. To odwracanie kota ogonem. „Prawdziwe wiadomości”. „Polska telewizja”. To nie może być po prostu telewizja, po prostu wiadomości. Ten pseudopatriotyczny wymiar trzeba podkreślić. Taki język jest dla mnie nie do przyjęcia. Moja tolerancja się skończyła i nie byłem w stanie słuchać tego, co oni bredzą. Mówię i o pseudodziennikarzach z TVPiS oraz politykach, którzy zrobili sobie z państwowych mediów tubę propagandową.

Przez osiem lat widzowie oglądali cyrk, ale ten cyrk wreszcie wyjeżdża z miasta.

A wracając do Holeckiej. Jeśli będzie prowadzić sobie programy w TV Republika, niech sobie je prowadzi. Stacja jest prywatna, więc ich prawem jest głosić „ich prawdy”. Panuje wolność słowa. Mogli tak postępować od wielu lat, tyle że woleli przywłaszczyć sobie media państwowe. I dlatego takie osoby jak Holecka, które przykładały do tego rękę i nie widziały w tym nic zdrożnego, jest poza moim zainteresowaniem. Nie zamierzam jej słuchać, nie zamierzam jej oglądać.

Cały wywiad dostępny jest w 2/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.