Komisja rozpoczęła swoje prace w wyjątkowo niefortunnym momencie, czyli w czasie kryzysu wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wydarzenia bieżące zawsze bardziej interesują opinię publiczną niż te dawno minione i wielokrotnie omówione. Na dodatek komisja bada wydarzenia z okresu pandemii, o której obywatele dawno zapomnieli i nie chcą wracać pamięcią do lockdownu oraz innych obostrzeń tamtego czasu.
Dlatego zapewne zeznania najgorętszego świadka, którego rządzący mogli powołać, by dopiec PiS-owi, czyli Jarosława Gowina, byłego wicepremiera i ministra nauki, przeszły praktycznie bez echa.
A z następnymi świadkami będzie tylko gorzej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.