Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Myślisz, że program „The Traitors”, którego jesteś gospodynią, nowy format w TVN, może wywołać dyskusję o zdradzie i lojalności, o kłamstwie i prawdomówności, o ludzkiej naturze i tym, jak potrafi być zmienna? A może to raczej kolejna rozrywkowa wydmuszka, coś do pooglądania przy paczce chipsów?
Malwina Wędzikowska: „The Traitors. Zdrajcy” to eksperyment psychologiczny, w którym udział biorą ludzkie umysły. Trzeba się skupić, aby śledzić intrygę. Paczka chipsów nie przeszkodzi, ale nie jest to program w formule reality show, w którym nie wymaga się myślenia. Wręcz odwrotnie.
Widzę potencjał w tym formacie i wierzę, że zaintryguje on widza, który nie chce, gdy robi mu się z mózgu płyty paździerzowe.
Chcesz mi powiedzieć, że to co widzimy w pierwszych zapowiedziach, te łzy, dramaty, prawdziwą rozpacz, to wszystko nie było reżyserowane?
W tym programie biorą udział naturszczycy. Bardzo świadomi, ale jednak amatorzy, a w telewizji można wszystko wyreżyserować, oprócz emocji. Ktoś kiedyś powiedział, że trailery zabiły kino, jednak nie wyobrażam sobie by lepiej streścić to, co wydarzyło się na planie podczas tych tygodni tygodni. Atmosfera była tak gęsta od emocji, że można było ciąć powietrze nożem.
Ten projekt pokazuje spektrum ludzkiej natury, która oprócz światła, kryje w sobie mrok.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.