Sawicki wskazał winnego „zadymy” rolników przed Sejmem. „Tu rozumu nie widać”

Sawicki wskazał winnego „zadymy” rolników przed Sejmem. „Tu rozumu nie widać”

Rolnicy odpalili race i świece dymne podczas protestu
Rolnicy odpalili race i świece dymne podczas protestu Źródło: PAP / Paweł Supernak
Rolnicy nie odpuszczają nowemu rządowi. Od 11.00 w Warszawie trwa strajk generalny, który może potrwać do piątku. Do protestujących dołączają górnicy, leśnicy i myśliwi, którzy sprzeciwiają się napływowi ukraińskich towarów, a także unijnej polityce związanej z tzw. Zielonym Ładem. Przed Sejmem doszło do przepychanek z policją, a kilku funkcjonariuszy zostało rannych. Były minister rolnictwa Marek Sawicki twierdzi, że gdyby nie Piotr Duda, szef NSZZ „Solidarność” zadymy by nie było.

Rolnicy wyruszyli sprzed siedziby Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przy Alejach Ujazdowskich i dotarli przed Sejm – przy ul. Wiejskiej. Jak rano pisała WP, protestującym nie spodobało się, że prezydent miasta, Rafał Trzaskowski wydał zgodę na przyprowadzenie tylko jednego ciągnika przez organizatorów i odgrażali się też na forach internetowych, że zamierzają przed Sejmem wylać z kanistrów gnojówkę. Tam jednak starli się z policją. Onet podał, że w stronę funkcjonariuszy leciały petardy i race a kilku demonstrantów zdołało dostać się na teren parlamentu.

twitter

Marszałek-senior twierdzi, że protest by tak nie wyglądał, gdyby nie aktywność Piotra Dudy. – Dopóki protestowali sami rolnicy, był spokój, nie było rzucania butelkami czy racami. Wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Gdy w sprawę weszła polityka i włączył się w to Piotr Duda, zrobiła się afera. To on podkręcił atmosferę. Nie ma sensu do niego apelować, bo uspokajać można tylko człowieka rozumnego. Tu rozumu jednak nie widać – mówi Sawicki.

W jego opinii ani pracownicy Sejmu, ani parlamentarzyści nie byli zagrożeni z powodu wdarcia się demonstrantów na teren Sejmu.

– Bardziej zaszkodzili sobie sami rolnicy. Nie pomaga im to, co robi Duda ze swoimi bojówkami – dodaje.

Sam Sawicki również dostał od rolników zaproszenie do udziału w dzisiejszym proteście, jak jednak mówi, postawił protestującym warunek. – Jeśli nie będzie tam przebierańców i tych, którzy rolników oszukują od lat i na nich się bogacą, wyjdę do was. Ale tego zabrakło – zaznacza.

Artykuł został opublikowany w 11/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.