Hejt, jaki leje się obecnie na głowę samego Szymona Hołowni, ale także szerzej na polityków Trzeciej Drogi jest żenujący.
– Marszałek Hołownia boi się księży, biskupów, katolickich lekarzy. Czas przestać się bać. Bycie marszałkiem oznacza, że czasami trzeba podejmować trudne decyzje. Jak ktoś się boi biskupów, może nie powinien być politykiem – przekonywała w rozmowie z Gazetą.pl Katarzyna Kotula, minister ds. równości.
A to i tak jest delikatne sformułowanie, bo w sieci lecą już wprost obelgi. Kłopot polega tylko na tym, że Hołownia, działając tak, jak działa, realizuje jedynie program, który otwarcie przedstawiał.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.