Frustracja ludzi Hołowni. „Ludowcy są naciskani, to by oznaczało koniec Trzeciej Drogi”

Frustracja ludzi Hołowni. „Ludowcy są naciskani, to by oznaczało koniec Trzeciej Drogi”

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia
Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia Źródło:PAP / Piotr Polak
Publiczne kłótnie, żądanie renegocjacji umowy koalicyjnej, wzajemne oskarżenia o to, kto odpowiada za wynik poszczególnych partii koalicji rządzącej. Ale także powrót sporów w Zjednoczonej Prawicy. Tak wygląda krajobraz po wyborach samorządowych, w których wszystkie ugrupowania ogłosiły zwycięstwo.

Jeżeli ktoś miał wątpliwości, czy obóz rządzący przegrał, czy wygrał wybory samorządowe, to wystarczy, że poczekał jeden dzień po wyborach. Wtedy rozwiązał się worek z pretensjami. W PiS nie było lepiej, choć utrzymanie samodzielnej władzy w czterech sejmikach partia Jarosława Kaczyńskiego miała prawo uznać za olśniewający sukces.

Przedwczesna radość Kaczyńskiego

Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z PSL, dość otwarcie skrytykował Donalda Tuska za decyzję o odrzuceniu koalicji z Nową Lewicą, której ta ostatnia partia wyczekiwała jak kania dżdżu. Nie doczekała się, bo kierownictwo PO uznało, że nie poda słabnącej Lewicy tlenu, skoro może cały torcik wyborczy zagarnąć dla siebie. I właśnie do tego zdarzenia pił Kamiński, mówiąc: „skoro nie macie siły na pokonanie PiS, to, przyjaciele z PO, zmieńcie taktykę”.

Artykuł został opublikowany w 16/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.