Powtórka z 1939 r.? Gen. Skrzypczak: Za taką opieszałość polski żołnierz płacił krwią

Powtórka z 1939 r.? Gen. Skrzypczak: Za taką opieszałość polski żołnierz płacił krwią

Polscy żołnierze
Polscy żołnierze Źródło: Shutterstock / Bumble Dee
Za opieszałość w działaniach polityków polski żołnierz płacił dawniej swoją krwią. A jak widzimy, obserwując wojnę w Ukrainie, cena jaką płacą ukraińscy żołnierze i cywile jest porażająca w konfrontacji z bestialskim, rosyjskim agresorem. Nie miejmy złudzeń zatem, że w przypadku wojny z Rosją zachowania jej żołnierzy wobec nas będą inne jak wobec Ukraińców.

Czego to myśmy nie mieli w 1939? Genialnego wodza i propagandę wieszczącą w euforii: „nie oddamy guzika”. Czym się to skończyło, to wiemy z historii.

Przegrana Polski w 1939 roku to nie tylko zdrada sojuszników, ale przede wszystkim wielkie zaniedbania w modernizacji armii.

Trudno z dzisiejszej perspektywy wskazywać źródła zaniedbań, czy wręcz zacofania w rozwoju technologicznym polskiej armii. Tym bardziej, że polski wywiad, jak żaden wówczas na świecie, miał pełną wiedzę o tym, co robią Niemcy. Wielcy wodzowie wiedzieli, na co się zanosi na długo przed wojną. Ocknęli się na przełomie 1937/38. Było już za późno, a rozpaczliwe zabiegi zakupowe skończyły się wielkim niepowodzeniem.

Transporty samolotów, armat i czołgów nie dotarły na czas do wojska. Cenę politycznej opieszałości zapłacili swoją krwią polscy żołnierze, którzy ulegli przewadze technologicznej wroga. A wielki wódz wraz z politykami opuścili swoją armię i swój naród.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.