Prekampania trwa dopiero dwa tygodnie, a sztab PiS-u już teraz rozpisał jej kolejność i intensywność. W pierwszym etapie partia chce zbudować rozpoznawalność kandydata, który dla dużej części Polaków wciąż pozostaje nieznany.
– Pokazujemy teraz historię Karola. Kim jest, jakie ma doświadczenie, pasje, jak wygląda jego rodzina. W tym wszystkim nagle w mediach pojawił się raport na jego temat, który z jednej strony miał pokazać niejasności wokół jego kandydatury, z drugiej sprawił, że wszystkie media zaczęły mówić o Karolu. Można się z tego cieszyć w myśl zasady: „nieważne jak mówią, byle nie przekręcali nazwiska” – słyszymy od osoby ze sztabu Karola Nawrockiego.
Mimo tak optymistycznej wersji przedstawianej przez współpracowników prezesa IPN, w partii jest obawa, że ujawnienie negatywnego na temat Nawrockiego raportu jest dopiero początkiem wyciągania „haków” na kandydata.
Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.