Fatalna wiadomość dla Iranu, Łukaszenki i prorosyjskiego rządu w Gruzji. „Trzymajmy kciuki za wolną Syrię”

Fatalna wiadomość dla Iranu, Łukaszenki i prorosyjskiego rządu w Gruzji. „Trzymajmy kciuki za wolną Syrię”

Syryjscy rebelianci świętują w Damaszku
Syryjscy rebelianci świętują w Damaszku Źródło: PAP/EPA / Bilal Al Hammoud
Rosjanie tracą Syrię, a przez nią także swobodę działania swoich najemników w Afryce i zdolności do wykorzystywania wpływów w regionie w rozgrywce o Ukrainę. Tempo, w jakim zawaliły się wpływy Moskwy w tej części świata, powinno podziałać trzeźwiąco na tych pożytecznych idiotów, którym wydaje się, że despotia rosyjska to coś więcej, niż napompowany ambicjami Putina kolos na glinianych nogach.

Obalony syryjski dyktator Baszar al Assad nie zdążył jeszcze dobrze rozlokować się na wygnaniu w Moskwie, a Kreml już zaczął prosić Turcję o bezpieczne korytarze do ewakuacji swoich wojsk z Syrii. Odpowiedzialni za równanie z ziemią pełnych cywilów miast syryjskich i podtrzymywanie zbrodniczego reżimu Rosjanie raczej nie mają co liczyć na pobłażanie ze strony zwycięskich rebeliantów. Najbardziej kompromitująca dla Moskwy i jej niewyczerpalnych rzekomo mocy sprawczych jest łatwość, z jaką spacyfikowani rzekomo buntownicy pokonali reżim Assada.

Tempo, w jakim zawalił się podtrzymywana przez nich i wydawałoby się całkowicie stabilna władza w Syrii, powinno być przestrogą także dla innych klientów Kremla.

Łukaszenka na Białorusi, Bidzina Iwaniszwili i podporządkowany mu rząd w Gruzji, czy ajatollahowie w Iranie także mogą za chwilę skończyć tak jak Assad, czmychający w popłochu po azyl w Moskwie.

Perspektywa bezpiecznej przystani w Rosji, z dala od zemsty własnych obywateli i sprawiedliwości międzynarodowych trybunałów, to jednak chyba trochę za mało, żeby patrzeć z ufnością na pożytki z kurateli Moskwy.

Nic tak jak wydarzenia w Syrii nie obnaża słabości rosyjskiego reżimu i jego zdolności do wypełniania zobowiązań wobec tych zamordystów, którzy wierzą w skuteczność ruskiego miru jako przeciwwagi dla Zachodu.

Artykuł został opublikowany w najnowszym wydaniu tygodnika Wprost.

Aktualne cyfrowe wydanie tygodnika dostępne jest w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.