Fenomen Agathy Christie
Agatha Christie odniosła ogromny sukces, bo zrezygnowała z zasad przestrzeganych przez innych autorów powieści detektywistycznych. Jej książki - przetłumaczone na dwadzieścia języków - rozeszły się w nakładzie dwóch miliardów egzemplarzy! Spod jej pióra wyszło 80 powieści i sztuk teatralnych.
Przed 40 laty UNESCO uznało Agathę Christie za najpoczytniejszą na świecie autorkę piszącą po angielsku. Ta opinia jest wciąż aktualna, bowiem autorka "Dziesięciu małych Murzynków" nie straciła nic ze swej popularności. W dobie mocnego kina akcji i coraz bardziej dziwacznej literatury fantasy czytelnicy chętnie sięgają do wymagających pewnego wysiłku intelektualnego powieści kryminalnych Agathy Christie. Autorka jej biografii Janet Morgan nie ukrywa, że jedną z głównych przyczyn sukcesu powieści Christie była szczerość przekazu - zdecydowane rozgraniczenie dobra i zła, wyjaśnianie czytelnikom, po czyjej stronie jest sprawiedliwość, i stałe przestrzeganie zasad etykiety.
W Polsce powieści Christie były znane już przed wojną, chociaż docierały do nas z pewnym opóźnieniem. Po wojnie pisarkę zaczęto wydawać dopiero po 1956 r. Czytelnicy nad Wisłą jednocześ-nie zastanawiali się nad kryminalną zagadką w "Pięciu małych świnkach" i "Klubie srebrnego kluczyka". Popyt na twórczość angielskiej pisarki trwa zresztą nieprzerwanie. Wydawnictwa prześcigają się w publikowaniu wszystkich jej kryminałów - Hachette wydaje specjalną serię, której poszczególne tomy można kupić za kilkanaście złotych w kiosku Ruchu, a Prószyński publikuje kolejne wydanie romansów autorstwa Christie.
Miłość i zbrodnia
Jedyną w swoim rodzaju prozę Christie cechuje znakomity warsztat, choć dialogi nie są tu specjalnie wyszukane. Akcja toczy się zwykle w ściśle określonym miejscu, obejmując z reguły ograniczony krąg dobrze zarysowanych postaci, spośród których rekrutuje się morderca. Tak jest w powieści "Dziesięciu małych Murzynków", gdzie miejscem akcji jest niedostępna wyspa. W "Morderstwie w Orient Expressie" akcja toczy się w pociągu, a w "Pięciu małych świnkach" - w kręgu rodzinnym. Elegancki świat pani Christie emanuje nostalgią, a wnętrza wytwornych hoteli, luksusowych pociągów czy statków przyciągają spokojem.
Christie wabi czytelnika zawoalowanym erotyzmem i wątkiem sekretnej miłości, stanowiącym dodatek do zbrodni. Przykładem tak skonstruo-wanej intrygi może być powieść "Śmierć na Nilu". Christie miała wyjątkową zdolność do wciągania czytelnika w wymyślony przez siebie świat. Może dlatego, że akcja jej powieści toczyła się w miejscach znanych jej osobiście. W "Tajemnicy wawrzynów", jednej z ostatnich książek, przykuwa uwagę opis cieplarni Kai Kai, której pierwowzorem była cieplarnia w domu rodzinnym pisarki w Torquay. Konstruując powieść "Morderstwo w Orient Expressie", wykorzystała osobiste doświadczenia z podróży tym pociągiem w 1931 r.
Trucizna na receptę
Wprawdzie Agatha Christie nie zdobyła żadnego formalnego wykształcenia, jednak jako przyuczona farmaceutka swobodnie poruszała się w świecie substancji chemicznych i trucizn. Może dlatego w wielu jej książkach właśnie trucizna była przyczyną śmierci ofiary, a jej dostawcą był Bogu ducha winny aptekarz, który wydawał ją mordercy na podstawie sfałszowanej recepty. Umiejętność prowadzenia akcji umożliwiała Christie swobodne manewrowanie momentem ujawnienia zbrodni. Powieść "Noc w bibliotece" rozpoczyna się zbrodnią: oto służąca odkrywa trupa w bibliotece. W "Śmierci na Nilu" i "Śmierci lorda Edgware’a" zbrodnia pojawia się w później, dzięki czemu czytelnik może się zorientować się, jaki kierunek przybierze intryga i jej rozwiązanie. Kryminały Agathy Christie zawsze będą się kojarzyć z postacią Herkulesa Poirota, emerytowanego oficera belgijskiej policji, który zwykle przypadkowo znajdował się w miejscu popełnienia zbrodni. Nieco staroświecki, o nienagannych manierach, choć wygórowanym mniemaniu o sobie Poirot odznaczał się niebywałą umiejętnością logicznego myślenia. Zazwyczaj nazwisko mordercy i okoliczności zbrodni znał już w połowie powieści. W ekranizacjach powieści Christie najlepiej w tej roli wypadł Peter Ustinov i tak właśnie czytelnicy od tej pory wyobrażają sobie postać niezawodnego detektywa. Pisarka twierdziła, że był produktem jej wyobraźni.
Mary Westmacott pisze o miłości
Agatha Christie napisała w szybkim tempie (jeden powstał w ciągu trzech dni!) również kilka romansów pod pseudonimem Mary Westmacott. Najczęściej opowiadały o zabójczej miłości i związanych z nią niebezpieczeństwach.
Christie odniosła wielki sukces komercyjny, choć nierzadko odchodziła od zasad narzuconych autorom powieści detektywistycznych przez słynny w latach 20. Detection Club. Zgodnie z nimi autor powieści kryminalnej nie powinien na przykład ukrywać przed czytelnikiem jakiegoś istotnego tropu oraz nadużywać takich rozwiązań, jak spiski czy moce nadprzyrodzone. Christie złamała tę zasadę już w powieści "Zabójstwo Rogera Ackroyda", czyniąc mordercą narratora. Jej powieści różnią się od cyklu opowiadań Arthura Conan Doyle’a o Sherlocku Holmesie - nie ma w nich gromadzenia dowodów pozwalających na ostateczną dedukcję, za to każda ma swój własny system komplikacji i wyjaśnień, których efektem jest logicznie uporządkowana całość. Przed półwieczem budziło to zastrzeżenia, z czasem jednak uznano Christie za twórczynię kanonu powieści kryminalnej. Współcześni autorzy kryminałów - nawet o tym nie wiedząc - są przecież literackimi dziećmi lub nawet wnukami pani Agathy.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2001 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.