Grubx w pracy i w sądzie
O ile nie zdarzyło nam się urodzić księciem Harrym lub Kendallem Royem, to prawdopodobnie przyjdzie nam ogromną część naszego życia przepracować. To, w jakiej branży będziemy działać, ile zarabiać, jak często awansować i ile godzin poświęcać na pracę, będzie miało wpływ na wszystkie obszary naszego życia. Oczywiście czynników, które znacząco wpłyną na nasze możliwości zarobkowania, jest mnóstwo. Zaczynając od wspomnianego pochodzenia i kapitału społecznego (warunkujących je w największym stopniu), przez mniej lub bardziej szczęśliwe zbiegi okoliczności, a kończąc na osobistych decyzjach, cechach i talentach.
W tej części książki skupiamy się jednak głównie na tym, jak przekonania związane z wyglądem czy, zawężając, z rozmiarem ciała wpływają na nasze zawodowe ścieżki. Praca jest też istotnym tematem do analizy antydyskryminacyjnej, ponieważ to właśnie w tym obszarze kwestie związane z równym traktowaniem szczególnie donośnie wybrzmiewają w prawie i w debacie publicznej. No i, poza wszystkim, praca to przestrzeń, w której spędzamy mniej więcej jedną trzecią naszego życia.
Mamy prawo domagać się w niej równego traktowania.
Przejawy gorszego traktowania ze względu na grubość pojawiają się na każdym etapie kariery zawodowej: od rekrutacji, przez dobór stanowiska, po kwestie wynagrodzenia i możliwości awansu. Wszelkie stereotypy dotyczące grubości łączą się w tym obszarze z przekonaniami związanymi z kanonem piękna, ale i cechami charakterystycznymi dla pracy: wydajnością, produktywnością, kreatywnością czy reprezentatywnością. Wraz ze zwiększaniem rozmiaru ciała możemy budzić skojarzenia ze skłonnością do lenistwa, brakiem silnej woli (narracja o byciu grubą na własne życzenie, na podstawie własnego wyboru), który niby ma się przełożyć na to, jak będziemy wykonywać powierzone zadania.
Przejawy dyskryminacji, z którymi spotykają się grube osoby, to np.:
- odrzucenie na podstawie zdjęcia w CV czy po spotkaniu rekrutacyjnym z uwagi na wygląd,
- mniejsze inwestowanie w rozwój grubej osoby, np. pomijanie jej przy szkoleniach,
- rzadsze awanse lub uzależnianie awansu od schudnięcia,
- odbieranie możliwości wykonywania zadań związanych z reprezentacją,
- niezapewnianie ubioru służbowego w odpowiednim rozmiarze lub brak dopasowania infrastruktury stanowiska pracy,
- komentarze dotyczące ciała, wyśmiewanie, komentarze dotyczące sposobu odżywiania,
- proponowanie czy sugerowanie diety, nachalne wypytywanie o zdrowie.
Statystyki jasno pokazują, że grube osoby mają kłopoty ze zdobyciem pracy, a ich wygląd jest traktowany jako bariera w pełnieniu obowiązków.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.