Wiktor Krajewski: Jakie jest teraz pani życie?
Barbara Bursztynowicz: To bardzo złożone pytanie i nie jest łatwo na nie odpowiedzieć. Musiałabym wyjaśnić od początku wszystkie przyczyny i uwarunkowania, które doprowadziły do tego, że moja przygoda z serialem „Klan” dobiegła końca.
Była to decyzja podjęta pod wpływem chwili?
Z zamiarem odejścia z serialu nosiłam się już od dłuższego czasu. Ale odpowiadając na pierwsze pytanie, nawiążę do słów tytułowej piosenki, do której odwołał się pan w pytaniu. „Życie, życie jest nowelą…"
...raz przyjazną, a raz wrogą.
Właśnie, to słowa, które są kwintesencją prawdziwego życia. Taka też zapewne będzie moja przyszłość po „Klanie”. Mam nadzieję, że tych zdarzeń przyjaznych będzie więcej. Jak już powiedziałam, z zamiarem odejścia z serialu nosiłam się od dłuższego czasu, ale...
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.