Świecące papużki
Brytyjscy naukowcy z University of Glasgow odkryli, że papużki faliste obwieszczają gotowość seksualną potencjalnym partnerom błyskami fluorescencyjnymi. Zdolność tę ptaki zawdzięczają pigmentom znajdującym się w piórach na czubku głowy oraz na policzkach. Fluorescencyjne barwniki zaczynają się jarzyć, kiedy pochłoną ultrafioletowe światło słoneczne. Jak twierdzą specjaliści, zdolność ta świadczy o seksualnym przystosowaniu. Podczas eksperymentu naukowcy pomalowali ptakom chętnym do założenia gniazda fluoryzujące upierzenie farbą redukującą pochłanianie promieni UV. W rezultacie osobniki te nie wzbudzały żadnego zainteresowania u płci przeciwnej. Ptaki wyraźnie preferowały osobniki pięknie świecące.
Strefa ciszy
Astronomowie chcą sobie wygospodarować ciche miejsce do pracy. Strefą wolną od fal radiowych zamierzają uczynić drugą stronę Księżyca, gdyż chcą na niej umiejscowić radioteleskop. Księżyc będzie wówczas ogromną tarczą chroniącą przed działaniem fal elektromagnetycznych dobiegających z Ziemi. Teleskop działający na częstotliwościach nie przedostających się przez atmosferę nie zakłóci również pracy nadajników naziemnych. Według specjalistów, najlepszym miejscem na zainstalowanie urządzenia jest krater, którego obwód wynosi sto kilometrów. Claudio Maccone z Centre for Astrodynamics w Turynie sądzi, że teleskop zostanie zbudowany dopiero za piętnaście lat i kosztować będzie miliard dolarów. Jedynym zagrożeniem dla tego pomysłu może się okazać szybki rozwój techniki komunikacyjnej i umieszczanie satelitów przekaźnikowych coraz wyżej nad Ziemią. Taki postęp technologiczny może sprawić, że spokojne miejsce szybko przestanie być spokojne. Stąd apel Maccona, aby okolice krateru pozostały strefą ciszy.
Sztuczne oko
Naukowcy z University of Tokyo pod przewodnictwem biologa Makoty Asashima pierwsi wyhodowali oko. Eksperymenty przeprowadzano na kijankach, którym usuwano gałkę oczną. W puste miejsce wszczepiano spreparowane komórki pochodzące od żabich embrionów. Po tygodniu nowo powstała gałka łączyła się z nerwami wzrokowymi i organizm nie wykazywał żadnych reakcji odrzutu obcej tkanki. Profesor Asashima uważa, że odkrycie to może się okazać pomocne w leczeniu ludzi mających kłopoty ze wzrokiem.
Mroźne efekty
Jeśli mróz zapiera dech w piersiach i nie moż-na uprawiać sportów zimowych, naukowcy proponują inne rozrywki. Gdy temperatura wynosi -40°C, można stworzyć niewidzialnego ryczącego potwora. Wystarczy wyjść na dwór z miską gorącej wody i podrzucić ją. Fizyk David Newman z University of Alaska Fairbanks twierdzi, że na ziemię nie spadnie ani kropla wrzątku. Wyrzucony w powietrze ukrop momentalnie zamarznie, tworząc mikroskopijne kryształki i pyłki lodu, które zostaną wchłonięte przez cząsteczki powietrza (w wyniku procesu nukleacji). Po wrzątku pozostanie jedynie pusta miska i przeraźliwy rozdzierający dźwięk, który jest wynikiem pękania lodowych kryształków. W temperaturze około -20°C Newman poleca zabawę z bańkami mydlanymi. Na takim mrozie zamarzają w powietrzu i zmieniają się w misternie żłobione kryształowe bombki. W chwili zetknięcia z ziemią takie lodowe kule po prostu się rozbijają. Już przy -17°C można rozpocząć produkcję nietypowych świeczników ogrodowych. Potrzebny jest do tego balon częściowo wypełniony wodą. Wieszamy go na dworze, a po kilku minutach przecinamy od spodu. Wypadnie z niego wilgotny śnieg, a w środku zostanie przepiękny kryształowy klosz utworzony z wody szybciej zamarzającej przy ściankach niż w środku balonu.
Brytyjscy naukowcy z University of Glasgow odkryli, że papużki faliste obwieszczają gotowość seksualną potencjalnym partnerom błyskami fluorescencyjnymi. Zdolność tę ptaki zawdzięczają pigmentom znajdującym się w piórach na czubku głowy oraz na policzkach. Fluorescencyjne barwniki zaczynają się jarzyć, kiedy pochłoną ultrafioletowe światło słoneczne. Jak twierdzą specjaliści, zdolność ta świadczy o seksualnym przystosowaniu. Podczas eksperymentu naukowcy pomalowali ptakom chętnym do założenia gniazda fluoryzujące upierzenie farbą redukującą pochłanianie promieni UV. W rezultacie osobniki te nie wzbudzały żadnego zainteresowania u płci przeciwnej. Ptaki wyraźnie preferowały osobniki pięknie świecące.
Strefa ciszy
Astronomowie chcą sobie wygospodarować ciche miejsce do pracy. Strefą wolną od fal radiowych zamierzają uczynić drugą stronę Księżyca, gdyż chcą na niej umiejscowić radioteleskop. Księżyc będzie wówczas ogromną tarczą chroniącą przed działaniem fal elektromagnetycznych dobiegających z Ziemi. Teleskop działający na częstotliwościach nie przedostających się przez atmosferę nie zakłóci również pracy nadajników naziemnych. Według specjalistów, najlepszym miejscem na zainstalowanie urządzenia jest krater, którego obwód wynosi sto kilometrów. Claudio Maccone z Centre for Astrodynamics w Turynie sądzi, że teleskop zostanie zbudowany dopiero za piętnaście lat i kosztować będzie miliard dolarów. Jedynym zagrożeniem dla tego pomysłu może się okazać szybki rozwój techniki komunikacyjnej i umieszczanie satelitów przekaźnikowych coraz wyżej nad Ziemią. Taki postęp technologiczny może sprawić, że spokojne miejsce szybko przestanie być spokojne. Stąd apel Maccona, aby okolice krateru pozostały strefą ciszy.
Sztuczne oko
Naukowcy z University of Tokyo pod przewodnictwem biologa Makoty Asashima pierwsi wyhodowali oko. Eksperymenty przeprowadzano na kijankach, którym usuwano gałkę oczną. W puste miejsce wszczepiano spreparowane komórki pochodzące od żabich embrionów. Po tygodniu nowo powstała gałka łączyła się z nerwami wzrokowymi i organizm nie wykazywał żadnych reakcji odrzutu obcej tkanki. Profesor Asashima uważa, że odkrycie to może się okazać pomocne w leczeniu ludzi mających kłopoty ze wzrokiem.
Mroźne efekty
Jeśli mróz zapiera dech w piersiach i nie moż-na uprawiać sportów zimowych, naukowcy proponują inne rozrywki. Gdy temperatura wynosi -40°C, można stworzyć niewidzialnego ryczącego potwora. Wystarczy wyjść na dwór z miską gorącej wody i podrzucić ją. Fizyk David Newman z University of Alaska Fairbanks twierdzi, że na ziemię nie spadnie ani kropla wrzątku. Wyrzucony w powietrze ukrop momentalnie zamarznie, tworząc mikroskopijne kryształki i pyłki lodu, które zostaną wchłonięte przez cząsteczki powietrza (w wyniku procesu nukleacji). Po wrzątku pozostanie jedynie pusta miska i przeraźliwy rozdzierający dźwięk, który jest wynikiem pękania lodowych kryształków. W temperaturze około -20°C Newman poleca zabawę z bańkami mydlanymi. Na takim mrozie zamarzają w powietrzu i zmieniają się w misternie żłobione kryształowe bombki. W chwili zetknięcia z ziemią takie lodowe kule po prostu się rozbijają. Już przy -17°C można rozpocząć produkcję nietypowych świeczników ogrodowych. Potrzebny jest do tego balon częściowo wypełniony wodą. Wieszamy go na dworze, a po kilku minutach przecinamy od spodu. Wypadnie z niego wilgotny śnieg, a w środku zostanie przepiękny kryształowy klosz utworzony z wody szybciej zamarzającej przy ściankach niż w środku balonu.
Więcej możesz przeczytać w 4/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.