Kosy chorych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Spotkanie internetowe z profesorem MARIUSZEM ŁAPIŃSKIM, ministrem zdrowia

 

Andrzej Kropiwnicki: Zwłokami handluje się od wielu lat i to nie tylko w Łodzi, a pan udaje zaskoczonego!
Mariusz Łapiński: To nie jest handel zwłokami, ale informacją o zwłokach. Ten problem istniał, istnieje i obawiam się, że nadal będzie istniał, jeżeli nie podejmie się zdecydowanych działań. Skala tego zjawiska jest jednak mniejsza, niż pan sądzi.
Prepec: Co pan robi, żeby lekarze pogotowia ratunkowego przestali się kojarzyć ze skorumpowanymi zabójcami?
- Podjąłem decyzję o przywróceniu ministerstwu nadzoru nad pogotowiem. Tyle w tym roku. Od przyszłego roku pomoc doraźna będzie inaczej funkcjonowała. Pojawi się ratownictwo medyczne i nocna pomoc wyjazdowa.
Iks: Czy "trumnagate" nie jest argumentem za prywatyzacją służby zdrowia?
- To, co się stało w Łodzi, pokazuje, że utracono kontrolę nad systemem opieki zdrowotnej w Polsce. Tu potrzebna jest ścisła kontrola. W przeciwnym razie dochodzi do patologii.
Arek: Szpitale nie będą zatem prywatyzowane?
- Jestem zwolennikiem stworzenia sieci publicznych szpitali, które zapewnią każdemu dostęp do bezpłatnej opieki szpitalnej. Te placówki, które znajdą się poza siecią, mogą zostać sprywatyzowane. Obowiązkiem państwa jest zapewnienie każdemu obywatelowi dostępu do świadczeń zdrowotnych na poziomie, powiedzmy, poloneza. Jeżeli jednak ktoś chce się leczyć na poziomie mercedesa, niech płaci!
Klubu: Co jest z reformą?! Składki są gigantyczne, a efekty żadne!
- Składki nie są gigantyczne, ale mogłyby wystarczać, gdyby nie wydawano olbrzymich sum na refundację niepotrzebnych leków.
Pilotka: Czy ktoś policzył, ile będzie kosztowało odwoływanie i ponowne wprowadzanie kolejnych reform?
- Nie zamierzam reformować reformy ani wprowadzać nowej. Chcę naprawić system opieki zdrowotnej w Polsce, który w ciągu ostatnich trzech lat został zdestabilizowany. Dodatkowych kosztów nie poniesiemy. Teraz będą oszczędności.
Jan: Czyli przed trzema laty system był stabilny i dopiero reforma wszystko zepsuła? Pan żartuje!
- Wyniki badań opinii publicznej na temat służby zdrowia przed wprowadzeniem reformy nie były pozytywne, ale nigdy nie były tak złe jak dzisiaj.
Zyta: Zamierza pan zlikwidować kasy chorych?
- Tak!
Kilo: Czy w ministerstwie były już redukcje etatów?
- Były. Pracę straciło 41 osób spośród 260 zatrudnionych. Dalsze zwolnienia są kwestią czasu.
Funia: Co na miejsce zlikwidowanych kas?
- Narodowy fundusz ochrony zdrowia. Ta propozycja jest pozytywnie oceniana przez ekspertów Banku Światowego, WHO i OECD.
Marek: Czy wie pan, że na Dolnym Śląsku brakuje pieniędzy na wypłaty, a nawet na samo funkcjonowanie szpitali?
- To prawda. Dolnośląska Kasa Chorych jest bliska bankructwa. W podobnej sytuacji są jeszcze trzy inne kasy. Pracujemy nad rozwiązaniem, które uratuje dolnośląską kasę. A tak na marginesie, to mamy też kasę, która ma na lokatach bankowych okrągłe 500 mln zł. To nie cud. Po prostu przekazywano, delikatnie mówiąc, nieprawdziwe dane.
Lonia: Te dane nie były w gestii kasy, lecz kogoś w ministerstwie. Kogo?
- Zajmowała się tym pani minister Knysok, a pan dyrektor Sosnierz pod tymi danymi się podpisywał.
Zajac: Kiedy wprowadzicie komputerowy system kontroli recept? Lekarze oszukują państwo na grube miliony.
- Jeszcze w tym roku, ale całkowita kontrola przepływu pieniędzy w systemie opieki zdrowotnej będzie możliwa dopiero po wprowadzeniu pełnego rejestru usług medycznych, czyli w roku 2003.
Więcej możesz przeczytać w 6/2002 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.