Ręce precz od Małysza!
Irytują mnie niektóre komentarze dotyczące skoków narciarskich. Adam Małysz jest po prostu zawodnikiem, najlepszym na świecie w tym roku, ale tylko zawodnikiem. Bagaż, który wkładają na jego ramiona dziennikarze i fani, może się okazać nie do udźwignięcia. Szczególnym przykładem tzw. kompleksu polskiego jest ciągłe porównywanie w telewizji i prasie Małysza najpierw z Martinem Schmittem, a później Svenem Hannawaldem oraz pokazywanie rywalizacji między naszym skoczkiem a skoczkami zza Odry w wyostrzonym świetle. Dlaczego akurat z Niemcami, a nie z Japończykiem Kasai (liderem Pucharu Świata na początku poprzedniego sezonu) albo z Mattim Hautameakim (trzecie miejsce w tegorocznej klasyfikacji)? Ponieważ w naszej świadomości Polak zawsze walczy z Niemcem. Ciągle wiele osób patrzy na Niemców przez pryzmat serialu "Czterej pancerni i pies". Media powinny przełamywać stereotypy, a sport pokazywać jako czystą rywalizację.
MIKOŁAJ JASIAK
Inowrocław
Zachód Zachodu?
Nie zgadzam się z Patrickiem Buchananem, że nastąpi rychły upadek zachodniej cywilizacji ("Zachód Zachodu?", nr 4), a jeśli nawet do tego dojdzie, to nie z tych powodów, o których on pisze. Buchanan upatruje głównej siły zmierzającej do unicestwienia świata zachodniego w imigrantach. Myślę, że większość osób przybywających na Zachód w nadziei na poprawę własnego losu akceptuje zasady i wartości, którymi się on kieruje, i dostrzega możliwości, jakie im zapewnia. Znacznie większym zagrożeniem mogą się okazać ludzie negatywnie nastawieni do Zachodu, ulegający fanatyzmowi i zbiorowej nienawiści do zachodniej kultury i religii i w tym upatrujący głównych przyczyn swojej niedoli.
PIOTR MARCINKIEWICZ
Warszawa
Irytują mnie niektóre komentarze dotyczące skoków narciarskich. Adam Małysz jest po prostu zawodnikiem, najlepszym na świecie w tym roku, ale tylko zawodnikiem. Bagaż, który wkładają na jego ramiona dziennikarze i fani, może się okazać nie do udźwignięcia. Szczególnym przykładem tzw. kompleksu polskiego jest ciągłe porównywanie w telewizji i prasie Małysza najpierw z Martinem Schmittem, a później Svenem Hannawaldem oraz pokazywanie rywalizacji między naszym skoczkiem a skoczkami zza Odry w wyostrzonym świetle. Dlaczego akurat z Niemcami, a nie z Japończykiem Kasai (liderem Pucharu Świata na początku poprzedniego sezonu) albo z Mattim Hautameakim (trzecie miejsce w tegorocznej klasyfikacji)? Ponieważ w naszej świadomości Polak zawsze walczy z Niemcem. Ciągle wiele osób patrzy na Niemców przez pryzmat serialu "Czterej pancerni i pies". Media powinny przełamywać stereotypy, a sport pokazywać jako czystą rywalizację.
MIKOŁAJ JASIAK
Inowrocław
Zachód Zachodu?
Nie zgadzam się z Patrickiem Buchananem, że nastąpi rychły upadek zachodniej cywilizacji ("Zachód Zachodu?", nr 4), a jeśli nawet do tego dojdzie, to nie z tych powodów, o których on pisze. Buchanan upatruje głównej siły zmierzającej do unicestwienia świata zachodniego w imigrantach. Myślę, że większość osób przybywających na Zachód w nadziei na poprawę własnego losu akceptuje zasady i wartości, którymi się on kieruje, i dostrzega możliwości, jakie im zapewnia. Znacznie większym zagrożeniem mogą się okazać ludzie negatywnie nastawieni do Zachodu, ulegający fanatyzmowi i zbiorowej nienawiści do zachodniej kultury i religii i w tym upatrujący głównych przyczyn swojej niedoli.
PIOTR MARCINKIEWICZ
Warszawa
Więcej możesz przeczytać w 6/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.