61 procent Polaków uważa, że państwo powinno zachować udziały w spółkach
Czy większość Polaków akceptuje kapitalizm? Owszem, akceptuje, ale kapitalizm polityczny. Aż 61 proc. respondentów Pentora uważa, że państwo powinno zachować udziały w przedsiębiorstwach i mieć wpływ na obsadę ich kierownictw. Odmienne zdanie w tej sprawie ma tylko co czwarty obywatel. Ponadto 40 proc. badanych cieszy postępowanie Wiesława Kaczmarka, ministra skarbu państwa, który usuwa z rad nadzorczych i zarządów przedsiębiorstw "ludzi z zaciągu Mariana Krzaklewskiego".
Z jednej strony, społeczeństwo krytykuje nepotyzm i kolesiostwo, z drugiej chce, by ich uprawianie było ciągle możliwe. Przekonanie o wyższości socjalizmu nad wolnym rynkiem ułatwia politykom zachowania pełne hipokryzji. Partie, które przejmują rządy, wysyłają do przedsiębiorstw z udziałem skarbu państwa tysiące swoich działaczy. Straciwszy zaś władzę, krytykują następców za to samo. Politycy wiedzą, że błędne koło upolityczniania gospodarki może przerwać jedynie dokończenie prywatyzacji. Do tego czasu każda ekipa rządząca nie tylko chce, lecz wręcz musi uprawiać partyjny nepotyzm, bo nikt nie zostawi państwowej części gospodarki przeciwnikom. Ponieważ wyborcy przyzwyczaili się do istnienia partyjnych konfitur, firmy państwowe zostaną prawdopodobnie sprzedane dopiero wtedy, gdy nie będą wytrzymywać konkurencji ze światową, odpartyjnioną gospodarką. Tylko kto je wtedy kupi?
Więcej możesz przeczytać w 8/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.