Leszek Czarnecki chce zarabiać na turystyce kosmicznej
Lubi czuć adrenalinę we krwi. Ma doskonałą kondycję i słynie z zamiłowania do sportów ekstremalnych. Przeszedł kurs pilotażu i zdobył licencję pilota. Od czasów studenckich szczególną jego pasją jest nurkowanie. Prezes Crédit Agricole Polska Leszek Czarnecki - jedyny z polskich milionerów, którego stać byłoby na wydatek 20 mln USD - jest dość szalony, by wpaść na pomysł spędzenia urlopu na orbicie. Zresztą to może być dopiero początek jego przygody z turystyką kosmiczną. Zamierza się bowiem przyjrzeć, czy nie warto byłoby zainwestować w tę branżę.
- Mając wyobraźnię, trochę tupetu i odwagi, a także szczęście, również u nas można dość szybko legalnie zrobić duże pieniądze - przekonuje Leszek Czarnecki, który w ubiegłym roku znalazł się na dziesiątym miejscu listy najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Braku wyobraźni i odwagi z pewnością nie można mu zarzucić. Wielokrotnie udowodnił, że w przeciwieństwie do większości wizjonerów potrafi swoje - zdawałoby się karkołomne - pomysły realizować.
Karierę zaczynał na studiach w 1986 r. od założenia wspólnie z kolegą spółki TAN, specjalizującej się w pracach podwodnych i usługach alpinistycznych. Firma zaczęła przynosić nadspodziewane zyski, ale Czarnecki miał już kolejny pomysł na dobry interes. Sprzedał swoje akcje i w 1991 r., gdy większość Polaków jeszcze nie znała nawet pojęcia leasing, powołał Europejski Fundusz Leasingowy. Inwestycja znów okazała się strzałem w dziesiątkę. Popyt na tego typu usługi przeszedł najśmielsze oczekiwania. Zyski firmy były na tyle duże, że w 1994 r. EFL stać było na kupno banku do obsługi własnych operacji (dwa lata później bank odsprzedano General Motors - oczywiście z pokaźnym zyskiem). Dokonania Czarneckiego zostały wielokrotnie docenione. W 1998 r. uzyskał tytuł Młodego Utalentowanego Biznesmena. Potem znalazł się w finale konkursu World Young Business Achiver. Założony przez niego EFL został wyróżniony przez Polski Klub Biznesu.
W 2001 r. Czarnecki ponownie wykonał zaskakujący krok. Udziały w EFL sprzedał Crédit Agricole. Na tej transakcji zarobił 950 mln USD. Zapłacenie rachunku za lot w kos-mos nie będzie więc stanowić dla niego żadnego problemu. Zwłaszcza że może się okazać doskonałą inwestycją. Czarnecki nie kryje, że poważnie zastanawia się nad zaangażowaniem w rozwój turystyki kosmicznej. Czy kolejny szalony pomysł na życie prezesa Crédit Agricole Polska ma szansę na realizację? Jego dotychczasowe sukcesy inwestycyjne nie pozwalają w to wątpić.
MIROSŁAW HERMASZEWSKI pierwszy polski kosmonauta Wyprawa w kosmos nie jest miłą przejażdżką krajoznawczą. W czasie wszystkich faz lotu cała uwaga kosmonauty skupiona jest na tym, czy nie dzieje się coś niewłaściwego, co mogłoby przecież zagrozić jego zdrowiu, a nawet życiu. Świadomość, że siedzi się w rakiecie i niemal tuż pod fotelem ma się ponad 300 ton paliwa, robi niesamowite wrażenie. Każdy stuk, niespodziewany dźwięk powodują lekki skok adrenaliny. Dlatego kandydat na kosmonautę oprócz intensywnego treningu fizycznego musi przejść trening psychiczny. Ciało kosmonauty wystawione jest na działania potężnych przeciążeń. Aby je znieść, trzeba mieć kondycję sportowca. Także wejście w stan nieważkości wbrew powszechnej opinii nie jest zbyt przyjemne. Następuje duży przypływ krwi do górnych partii ciała. Chwilami wydaje się, że głowa nie wytrzyma ciśnienia. Po kilku minutach powstaje wrażenie ciągłego zwisania głową w dół. Co trzeci kosmonauta ciężko znosi nieważkość i cierpi z powodu silnych nudności i wymiotów. Członek załogi statku kos-micznego nie ma, niestety, zbyt wielu okazji do podziwiania widoków. Gdy jednak w wolnych chwilach spoglądałem na kulę ziemską widoczną na tle czarnego kosmosu, rodziła się w mojej głowie refleksja: cóż znaczy człowiek wobec tego ogromu. Kos-miczny turysta ma na szczęście znacznie więcej możliwości delektowania się niecodziennymi wrażeniami, jakie niesie z sobą lot orbitalny. |
Więcej możesz przeczytać w 9/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.