Jestem kobietą pracującą, żadnej pracy się nie boję" - mówiła jedna z bohaterek "Czterdziestolatka", którą grała Irena Kwiatkowska
Podobnego zdania są panie z Parlamentarnej Grupy Kobiet. Przygotowały one projekt ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Jego zapisy świadczą o tym, że do Polski dociera feministyczny populizm. Wedle respondentów Pentora, największe problemy kobiet to brak pracy (46 proc. wskazań) i patologie rodzinne (39 proc.). Tylko 5 proc. sądzi, że najbardziej palącą sprawą jest mała liczba kobiet w instytucjach publicznych.
Za projektem PKK opowiada się nie tylko 66 proc. kobiet, ale i 49 proc. mężczyzn, co świadczy o tym, że panom miła jest myśl o kobiecym towarzystwie w pracy. Co zrobić, gdy okaże się, że w jakiejś instytucji większość zatrudnionych stanowią panie? Co ma płeć do sprawnego działania instytucji publicznych? Barbara Labuda, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, popiera jednak pomysł PKK, gdyż uważa, że świat rządzony przez kobiety byłby lepszy. Czyżby minister Labuda uważała, że w Polsce rządzonej przez Aleksandra Kwaśniewskiego jest aż tak źle? Takie pytanie powinna zadać Parlamentarna Grupa Mężczyzn, której powstanie jest w tej sytuacji po prostu koniecznością.
Więcej możesz przeczytać w 19/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.