Mauzoleum al-Fayeda
Egipski miliarder Mohamed al-Fayed chce po śmierci spocząć na dachu londyńskiego domu towarowego Harrods w mauzoleum, które zamierza tam postawić już za życia. "Mauzoleum będzie zrobione ze szkła, w ten sposób ludzie będą mogli składać mi wizyty. Potrzebny im mój duch" - oznajmił al-Fayed w wywiadzie dla "Financial Times". Al-Fayed, znany z niewyparzonego języka i zamiłowania do intryg, uważa najsłynniejszy londyński dom towarowy za perłę swojego imperium. W podziemiach Harrodsa znajduje się już pomnik poświęcony pamięci starszego syna al-Fayeda, Dodiego, który w 1997 r. wraz z księżną Dianą zginął w wypadku samochodowym w Paryżu.
Kto okradł prezydenta?
Prezydent Jugosławii Vojislav Kostunica stracił służbowy samochód. Nieznani sprawcy skradli prezydenckie audi A6 zaparkowane w pobliżu urzędu Kostunicy w dzielnicy Novi Beograd. Informacje o kradzieży przekazała serbska telewizja państwowa RTS, powołując się na biuro prezydenta. Codziennie w Belgradzie giną dziesiątki samochodów. Łupem złodziei padają przede wszystkim luksusowe auta. Policji rzadko udaje się je odzyskać.
Putinomania
Prezydenta Rosji Władimira Putina, który przybył na spotkanie przedstawicieli najbogatszych państw do Kananaskis, ujęła, jak powiedział, "przyjacielska atmosfera". Okazało się bowiem, że szczyt G7+1 oficjalnie zamienił się w G8 i Rosja znalazła się w klubie bogaczy. Putin ma także inne powody do zadowolenia. Przywódcy najpotężniejszych państw świata porozumieli się bowiem w sprawie przekazania 20 mld USD na zniszczenie broni masowego rażenia byłego ZSRR, by nie dostała się ona w niepowołane ręce. "Przywódcy najbogatszych krajów świata są nie tylko kompetentni, ale także wyjątkowo otwarci na wszystkie opinie" - powiedział zadowolony Putin.
Roztańczone ulice
Władze miasta Szennai w południowych Indiach chcą wysłać policjantów z drogówki na przymusowe lekcje tańca. Już wkrótce około 2 tys. funkcjonariuszy zacznie zgłębiać tajniki klasycznej sztuki tanecznej bharatnatjam, by bardziej harmonijnie kierować ruchem. "Chcemy, by policjanci na skrzyżowaniach poruszali się rytmicznie i z godnością. Do kierowania ruchem potrzebna jest harmonia i pełne opanowanie sytuacji" - poinformował komisarz lokalnej policji Uma Ganapathy Szastri. Policja ma nadzieję, że popisy taneczne zrobią odpowiednie wrażenie na kierowcach, którzy będą bardziej przestrzegać przepisów.
(GS)
Egipski miliarder Mohamed al-Fayed chce po śmierci spocząć na dachu londyńskiego domu towarowego Harrods w mauzoleum, które zamierza tam postawić już za życia. "Mauzoleum będzie zrobione ze szkła, w ten sposób ludzie będą mogli składać mi wizyty. Potrzebny im mój duch" - oznajmił al-Fayed w wywiadzie dla "Financial Times". Al-Fayed, znany z niewyparzonego języka i zamiłowania do intryg, uważa najsłynniejszy londyński dom towarowy za perłę swojego imperium. W podziemiach Harrodsa znajduje się już pomnik poświęcony pamięci starszego syna al-Fayeda, Dodiego, który w 1997 r. wraz z księżną Dianą zginął w wypadku samochodowym w Paryżu.
Kto okradł prezydenta?
Prezydent Jugosławii Vojislav Kostunica stracił służbowy samochód. Nieznani sprawcy skradli prezydenckie audi A6 zaparkowane w pobliżu urzędu Kostunicy w dzielnicy Novi Beograd. Informacje o kradzieży przekazała serbska telewizja państwowa RTS, powołując się na biuro prezydenta. Codziennie w Belgradzie giną dziesiątki samochodów. Łupem złodziei padają przede wszystkim luksusowe auta. Policji rzadko udaje się je odzyskać.
Putinomania
Prezydenta Rosji Władimira Putina, który przybył na spotkanie przedstawicieli najbogatszych państw do Kananaskis, ujęła, jak powiedział, "przyjacielska atmosfera". Okazało się bowiem, że szczyt G7+1 oficjalnie zamienił się w G8 i Rosja znalazła się w klubie bogaczy. Putin ma także inne powody do zadowolenia. Przywódcy najpotężniejszych państw świata porozumieli się bowiem w sprawie przekazania 20 mld USD na zniszczenie broni masowego rażenia byłego ZSRR, by nie dostała się ona w niepowołane ręce. "Przywódcy najbogatszych krajów świata są nie tylko kompetentni, ale także wyjątkowo otwarci na wszystkie opinie" - powiedział zadowolony Putin.
Roztańczone ulice
Władze miasta Szennai w południowych Indiach chcą wysłać policjantów z drogówki na przymusowe lekcje tańca. Już wkrótce około 2 tys. funkcjonariuszy zacznie zgłębiać tajniki klasycznej sztuki tanecznej bharatnatjam, by bardziej harmonijnie kierować ruchem. "Chcemy, by policjanci na skrzyżowaniach poruszali się rytmicznie i z godnością. Do kierowania ruchem potrzebna jest harmonia i pełne opanowanie sytuacji" - poinformował komisarz lokalnej policji Uma Ganapathy Szastri. Policja ma nadzieję, że popisy taneczne zrobią odpowiednie wrażenie na kierowcach, którzy będą bardziej przestrzegać przepisów.
(GS)
Więcej możesz przeczytać w 27/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.