W Polsce działa kilkanaście nielegalnych uczelni wydających fałszywe dyplomy magistra
Europejska Akademia Psychologii Integracyjnej Jupiter w Łodzi wydaje dyplomy magistra rosyjskiej Wyższej Szkoły Psychologii w Moskwie. Łódzka "uczelnia" kształci na kierunkach: parapsychologia, radiestezja, kosmobiologia, odnowa psychobiologiczna, chromoterapia, numerologia i chiromancja. Oddziały akademii działają też w Warszawie, Gdańsku, Białymstoku, Szczecinie, Krakowie i Poznaniu. Szkoła istnieje od 10 lat, w tym czasie ukończyło ją około tysiąca osób. Uczyli się oni astropsychologii, tarota, numerologii, hipnozy, masażu polinezyjskiego, a nawet świecowania uszu. Nauczał ich m.in. Autandił Anuaszwili, pracownik Rosyjskiej Akademii Nauk, który zajmuje się "wykrywaniem mało widocznych obiektów". Nauczała Kathy Snyder, biskup Chrześcijańskiego Kościoła Spirytualnego w USA, medium, jasnowidząca i jasnosłysząca. Szkopuł w tym, że łódzka akademia nie ma w Polsce statusu uczelni wyższej, a jej rosyjski partner nie ma w Rosji akredytacji, co oznacza, że wydawane dyplomy są nic nie wartym świstkiem papieru.
Rektor spółki prawa handlowego
W Polsce mamy plagę pseudostudiów prowadzonych przez fundacje, spółki i samozwańcze akademie. Najczęściej dotyczy to psychologii, psychoterapii i różnych form fizykoterapii. Takie "uczelnie" (działa ich co najmniej kilkanaście) nie mają statusu szkół wyższych, bo nie zgodziło się na to MEN. Oferują one jednak dyplom magistra, co jest oszustwem - tych dyplomów nikt nie uznaje. - Gra idzie o wielkie pieniądze, więc uczestniczą w niej także hochsztaplerzy - mówi Kazimierz Marcinkiewicz, poseł PiS, wiceprzewodniczący sejmowej komisji edukacji. Wedle jego szacunków, fałszywe dyplomy uzyskało w naszym kraju kilka tysięcy osób.
W łódzkiej Akademii Psychologii Integracyjnej po czterech latach nauki i napisaniu pracy dyplomowej słuchacz otrzymuje dyplom psychologa. Tymczasem zgodnie z polskim prawem taki tytuł uzyskuje osoba, która ukończyła studia psychologiczne na uczelni wpisanej do rejestru MEN i ma dyplom z tytułem magistra psychologii, a także odbyła co najmniej dwuletni staż w placówce świadczącej usługi psychologiczne (pod nadzorem wykwalifikowanego psychologa). Łódzka akademia nie jest szkołą wyższą, lecz przedsiębiorstwem. Tytuły "rektor" czy "dziekan" nie są stanowiskami na uczelni, lecz funkcjami w firmie Jupiter, na której konto wpływają opłaty od studentów.
Szczególnie groteskowo w Europejskiej Akademii Psychologii Integracyjnej wyglądają egzaminy. Egzaminatorami są przeważnie "profesorowie" z Rosji, którzy zadają pytania po rosyjsku. Studenci odpowiadają po polsku. Nie ma jednak tłumacza, a "uczeni" nie znają polskiego. Podobnie wygląda obrona pracy dyplomowej. "Profesorów" spółka Jupiter zatrudnia jako "przedstawicieli handlowych".
Magister tarota
Właściciele Jupitera twierdzą, że współpracują z uczelniami istniejącymi w Moskwie od kilku lat i wydają dyplomy, które powinny być uznawane w Polsce. Powinny, bo trzydzieści lat temu państwa bloku wschodniego podpisały konwencję praską, na podstawie której uznawano wszelkie dokumenty dotyczące wykształcenia. Ale te porozumienia dotyczą jedynie szkół państwowych oraz akredytowanych, czyli uznanych przez państwo. Partnerzy Jupitera takich uprawnień nie mają.
Od początku 1999 r. MEN wielokrotnie ostrzegało przed Jupiterem w płatnych ogłoszeniach - nie przyniosło to jednak efektu. - Europejska Akademia Psychologii Integracyjnej Jupiter została wpisana w 1999 r. do ewidencji szkół niepublicznych w Łodzi jako szkoła policealna. Nie ma ona statusu szkoły wyższej, jest spółką prawa handlowego. Dlatego podlega nadzorowi właściwego sądu, a nie ministra edukacji - wyjaśnia Małgorzata Szelewicka, rzecznik MEN.
Akademia energoinformacji
W wielu miastach Polski ogłasza się Wyższa Szkoła Psychotroniki, czyli Akademia Energoinformacji, gwarantująca rzekomo tytuł magistra energoinformacji Łaziernej Akademii Nauk Federacji Rosyjskiej, ponoć honorowany w Europie. Stanowisko MEN jest jasne. - Żadna uczelnia działająca na terenie byłego ZSRR nie złożyła wniosku o uruchomienie swojej jednostki w Polsce - mówi Cezary Grzanka, wiceszef Biura Informacji i Analiz Ministerstwa Edukacji Narodowej. Oznacza to, że każda szkoła, która w Polsce oferuje dyplom rosyjski czy ukraiński, robi to bezprawnie, czyli daje nic nie wart świstek papieru.
Przepisy ustawy o szkolnictwie wyższym nie określają, kiedy można używać nazw jednoznacznie kojarzących się ze szkołą wyższą, na przykład "uniwersytet" czy "akademia". Wykorzystują to hochsztaplerzy. Dyplom magistra Międzynarodowej Akademii Nauk w San Marino oferuje m.in. Międzynarodowe Studium Turystyki i Kultury Monda Turismo w Bydgoszczy. W rzeczywistości jest to szkoła pomaturalna, nie mająca uprawnień do prowadzenia studiów wyższych.
Na pytanie, czy dyplomy Międzynarodowej Akademii Nauk są uznawane w Polsce, pracownica sekretariatu odpowiada: - Nie wiem, ale chyba są uznawane w Belgii. Tomasz Jan Kudrewicz, dyrektor administracyjny stowarzyszenia Monda Turismo, które prowadzi studium, przyznaje, że dyplomy akademii z San Marino nie mają w Polsce żadnej wartości. - Nasi słuchacze o tym wiedzą - zastrzega.
Uniwersytet wiedzy tajemnej
Akademia Wiedzy Tajemnej reklamuje się jako uczelnia, która "skutecznie pomaga urentownić firmy, pokonać konkurencję, powiększyć dochody, sprzedać samochód, nieruchomość przez pozytywne oddziaływanie". Z kolei Uniwersytet Wirtualny oferuje studia na kierunkach informatyka oraz ekonomika i organizacja biznesu. Dopiero uważna lektura oferty szkoły pozwala odkryć, że jej absolwenci otrzymują tytuł technika informatyka albo technika ekonomisty.
Niedawno Europejską Akademię Psychologii Integracyjnej Jupiter w Łodzi odwiedził premier Leszek Miller. Podczas spotkania z pracownikami i słuchaczami stwierdził, że akademia jest przykładem "przełamywania monopolu w dziedzinie kształcenia psychologii", dlatego jej działania "zasługują na uznanie". Rzeczywiście, akademia przełamuje monopol, bowiem żadna uczelnia na świecie nie kształci psychologów biegłych w astropsychologii, tarocie czy masażu polinezyjskim.
Więcej możesz przeczytać w 32/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.