POCZTA ON LINE

Dodano:   /  Zmieniono: 
Polska trzecia fala
Jeśli jest tak, jak piszecie w artykule "Polska trzecia fala" ("Intermedia" nr 16), że dla połowy polskich internautów jedyną możliwością kontaktu z siecią jest linia dostępowa TP SA, to proszę zwrócić uwagę na jeden fakt: Telekomunikacja Polska pobiera także opłatę za nie zrealizowane usługi. Z bilingu, jaki niedawno otrzymałem, wynika, że na 139 połączeń z numerem 0 202122 tylko jedno trwało piętnaście impulsów. Większość to jednoimpulsowe, zwykle kilkusekundowe połączenia, kończące się tuż po dodzwonieniu się. Tymczasem musiałem zapłacić za 189 impulsów.

Wiesław Skrzymowski

Darmowe sekundy
Należy sprawić, aby TP SA automatycznie nie doliczała do rachunku połączeń nie zrealizowanych. Można by na przykład przyjąć, że należą do nich te, które trwają nie dłużej niż pięć sekund. W tym czasie użytkownik zdąży się tylko zalogować, a modemy ustalą protokół komunikacyjny. Dlaczego zatem mamy płacić za zerwane połączenia?

Andrzej Wróblewski

e-Literatura
Czy praktyka wydawania książek w Internecie równolegle z tradycyjnym sposobem się przyjmie? W tej chwili polskie oficyny są temu raczej niechętne. Uważają to za antykomercyjne działanie i winą za trudną sytuację na rynku wydawniczym obarczają telewizję, a zwłaszcza Internet.Wprawdzie opracowania techniczne, informatyczne, a także podręczniki od pewnego czasu są już publikowane w sieci, ale inaczej jest z literaturą piękną. W Internecie można znaleźć niewiele dzieł klasycznych - głównie te, których prawa autorskie dawno wygasły. Zakładam, że samo życie przyczyni się do popularyzacji lektur elektronicznych. Internet zatem będzie działał raczej stymulująco, a nie negatywnie na rynek literatury pięknej. Można więc przypuszczać, że w najbliższych latach zacznie się ewolucja, w wyniku której wszystkie nowości najpierw będą dostępne w sieci, a później w księgarni. Czytelnik będzie mógł sam wydrukować powieść lub zamówić ją w tradycyjnej postaci. Książki będą wydawane albo na konkretne zamówienie, albo w nakładzie odpowiadającym w przybliżeniu popytowi.
Wszystko będzie jednak zależało od dalszego postępu technicznego. Zapraszam na swoją stronę WWW, poświęconą między innymi temu tematowi (www.republika.pl/andrzejanonimus/).
Andrzej Anonimus

Portale bez duszy
n Wokół nas mnożą się reklamy rodzimych portali. Niestety, większość z nich nazwę tę przybrała na wyrost. Są to co najwyżej rozbudowane serwisy informacyjne, a nie centra usług elektronicznych (np. finansowych). Duszą prawdziwych portali są funkcjonujące przy nich społeczności internautów, a takie u nas praktycznie nie istnieją. Dlatego nie mogę się doczekać chwili, kiedy pojawi się polska wersja Yahoo! lub Lycos.

Więcej możesz przeczytać w 22/2000 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.