Giełda

358 mln złotych

odzyskał w 1999 r. skarb państwa za sprawą 4,6 tys. kontroli przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli. Do prokuratury skierowano 74 zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa albo wykroczenia przez 157 osób.

• Pierwszy Polsko-Amerykański Bank SA został przejęty przez belgijski Fortis Bank i zmienił nazwę na Fortis Bank Polska SA. Nowy właściciel (98 proc. akcji) to jedna z największych instytucji finansowych w Europie - aktywa belgijskiego banku na koniec 1999 r. wynosiły ok. 349 mld zł.
  
• IKEA buduje w Jarostach koło Piotrkowa Trybunalskiego centrum dystrybucji regionalnej, które będzie obsługiwać 14 domów meblowych firmy w Polsce, Czechach, Rosji, na Słowacji i Węgrzech. Zakończenie inwestycji zaplanowano na przełom lat 2000/2001.
  
• W latach 2001-2002 PKP wyemitują obligacje o wartości 3,9 mld zł. Dotyczące emisji zapisy projektu ustawy o restrukturyzacji, komercjalizacji i prywatyzacji PKP przyjęła sejmowa podkomisja. Na osłony socjalne i koszty przekwalifikowania zwalnianych pracowników przeznaczono 1,1 mld zł, a na spłatę długów kolei - 2 mld zł.
  
• Kodowana telewizja Canal Plus uzyskała prawa do transmisji meczów ekstraklasy piłkarskiej do 2005 r. Zgodnie z renegocjowaną umową z PZPN (w 1997 r. Canal Plus zapłacił 20 mln USD za wyłączność do 2002 r.) telewizja zapłaci za nie ok. 80 mln USD, z czego do każdego klubu trafi od 700 tys. do 1 mln USD za sezon.
  
• Minister łączności podpisał koncesję dla Netii na działalność telekomunikacyjną w stolicy. Spółka zapłaci za nią 105 mln euro. Jednocześnie resort porozumiał się z El-Netem, który wcześniej zapłacił za koncesję aż 245 mln euro i oczekiwał, że do 2002 r. nie będzie miał w Warszawie kolejnego konkurenta. W zamian za wycofanie skargi na ministerstwo do NSA obniżono mu opłatę koncesyjną i wydłużono termin jej zapłaty.
  
• Sejm zaakceptował poprawkę Senatu do ustawy o własności przemysłowej, odbierającą holdingowi Agros prawa do marek polskich wódek za granicą.
  

Polska gospodarka przyciąga większość zagranicznych inwestycji w Europie Środkowej, jest jednak zbyt słaba, aby nasze firmy angażowały się na większą skalę w przedsięwzięcia poza granicami Polski. Od państw UE o potencjale porównywalnym z Polską - Hiszpanii czy Portugalii - dzieli nas w tej mierze przepaść. Czy kiedyś zaczną się protesty przeciw obecności kapitału polskiego w innych państwach?