Remont obserwują z okien pracownicy sąsiedniego (też przedwojennego) biurowca telewizji publicznej. Tu nikt niczego nie przywraca do formy, choć za chwilę TVP czeka rewolucja – na wiosnę zaczynają się cięcia kosztów i zwolnienia.
Jak w czasach socrealizmu na korytarzach biurowca ze spokojem śledzi się kierunek wiatru. Nie tyka spraw kontrowersyjnych. Nagradza posłuszeństwo i dyspozycyjność. W przedwojennym budynku na pl. Powstańców Warszawy czas stoi w miejscu. Na niektórych piętrach stanął w pamiętnych latach 50.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.