Jak to jest „być jak… Adele” – zastanawia się Caroline Bricknell. Właśnie się ukazała w Polsce napisana przez nią biografia wokalistki. Rozmawiamy o artystce, dla której praca jest ważniejsza od blichtru.
Jacek Skolimowski: Rozmawiała pani z Adele, pracując nad książką?
Caroline Bricknell: Nie, artystka miała wówczas problemy z głosem, przeszła operację i rozpoczęła rehabilitację. Nie mogłaby się ze mną zobaczyć, zresztą sama nie zabiegałam o spotkanie.
Dlaczego?
To miała być historia jej drogi do sukcesu, chciałam pokazać mechanizmy rządzące rynkiem muzycznym. Nie interesowało mnie prywatne życie Adele, plotki na jej temat.
Więcej możesz przeczytać w 13/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.