Na ile jesteśmy dziećmi swoich czasów? Żyjemy w rytm systemu matematycznego sprzed tysięcy lat, stworzonego po to, by łatwiej dzielić ziarno oraz ziemię Mezopotamii. Jestem świeżo po lekturze nowej książki prof. Iana Stewarta („Dlaczego prawda jest piękna. O symetrii w matematyce i fizyce”), a to zawsze zmienia perspektywę. Patrząc na cyferblat zegarka, mam wrażenie, jakbym zerkał nie na podziałkę godziny, lecz w otchłań czasu. Nie dlatego, że to replikaklasycznego Atlantica z lat 30., ani nie dlatego nawet, że dostałem go od żony już dekadę temu, choć w skromnej skali mojego żywota to kawał historii. Mimo że standardem przeliczeń wszelakich jest system dziesiętny, wskazówki zegarka uparcie dzielą czas w systemie sześćdziesiętnym. To zgodnie z pulsem 60-minutowych godzin umawiamy się na spotkania, organizujemy życie. Niesamowite, jaki wpływ nadal mają na nas idee starożytnych Sumeryjczyków.
Na ile jesteśmy dziećmi swoich czasów? Żyjemy w rytm systemu matematycznego sprzed tysięcy lat, stworzonego po to, by łatwiej dzielić ziarno oraz ziemię Mezopotamii. Jestem świeżo po lekturze nowej książki prof. Iana Stewarta („Dlaczego prawda jest piękna. O symetrii w matematyce i fizyce"), a to zawsze zmienia perspektywę.
Więcej możesz przeczytać w 14/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.