Materiał śledczy o tym areszcie, przygotowany przez dziennikarza telewizji TVI Konstantina Usowa, wywołał na Ukrainie burzę. Usow chciał się dowiedzieć, jak wygląda tam codzienne życie. Przy pomocy przekupionych strażników dostarczył dwu osadzonym telefony komórkowe z kamerą wideo. Przez pół roku „agenci" Usowa dokumentowali wydarzenia. Dziennikarz, oprócz nagrań wideo przekazywanych za pośrednictwem Internetu, codziennie rozmawiał z aresztantami. Powstała opowieść raczej z gatunku horroru, która uchyla kraty ukraińskiego więziennictwa.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.