Carlos Fuentes – przez krytyków uznawany często za najmniej zdolnego pośród twórców latynoskiego boomu – był w tym ruchu postacią centralną. To on stał za dwoma ważnymi wydarzeniami, które dla iberoamerykańskich pisarzy stały się symboliczne. Pierwsze to premiera „Stu lat samotności" Márqueza, drugie – zawiązanie salonu artystycznego, grupy pisarzy o podobnych poglądach politycznych, tym samym języku, wrażliwości, ukształtowanej przez historię Ameryki Łacińskiej. Fuentes był pośród nich – Márqueza, z którym najbardziej się przyjaźnił, Llosy, Cortázara, Donoso – dandysem z dobrego domu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.