Piłkarskie boisko i rock – tu najlepiej widać zmiany relacji między Tuskiem a Schetyną. Czy ten duet zwany U2 nagra nową płytę? Właśnie rozpoczęły się próby. Na murawie.
Jedziesz, jedziesz! – krzyczy Grzegorz Schetyna, kiedy Donald Tusk dostaje piłkę i biegnie z nią w kierunku bramki. Ale premier ją gubi i nie strzela gola. Jest ciepły czwartkowy wieczór, wąskie grono PO spotyka się na jednym z warszawskich boisk, żeby zagrać mecz.
Na murawie uwagę przykuwa zwłaszcza dwóch zawodników w czerwonych koszulkach z numerami 13 i 10. Tak jakby byli oni dwaj i reszta. Schetyna niemal w każdej akcji próbuje podawać do Tuska. – Spokojnie, spokojnie – uspokaja grę. Po kolejnej nieudanej akcji szefa rządu zagrzewa innych, klaszcząc: – Gramy, do przodu.
Więcej możesz przeczytać w 22/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.