„W ławkach szkolnych siedzą trupy przyszłej wojny. Nic z tego, czego się uczą, nie da im zdolności do uchronienia się przed tym losem… A ich rodzice nie chcą nam wierzyć" – to jest tekst Manésa Sperbera, pisarza żydowskiego pochodzenia. – Kiedy go czytam, to cisza zapada. Zawsze wielka cisza. Taka, aż boli. Ludzie są w szoku. Dochodzi do nich, że przeszłość, to, co się wydarzyło 70 lat temu, jest pretekstem do dyskusji o tym, co teraz. Zaczyna się rozmowa o naszym życiu, o naszej teraźniejszości – mówi Uwe von Seltmann. Po czterdziestce, uśmiechnięty. – Teraz już oddycham spokojnie. Nie, to złe słowo. Spokojniej. Bo wiem, kim był mój dziadek, co robił, co miał na sumieniu.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.