Wyglądała, krzyczała, prawie umierała. To, czego nie potrafili zrobić politycy, zrobili piłkarze. Monice Olejnik.
PIOTR NAJSZTUB: Mogę?
MONIKA OLEJNIK: Możesz. Ale co?
Zażartować z twojego kapelusika.
Ale jesteś nudny, przewidywalny... jak każdy facet.
Kiedy cię zobaczyłem w tym kapeluszu, to uznałem, że właśnie wybrałaś całkowitą niezależność dziennikarską, że postanowiłaś sama się nadawać, z własnej głowy, kapeluszem satelitą.
Moja niezależność dziennikarska polega na tym, że nie występuję w reklamach, tylko w reklamie samej siebie.
Czyli źle zinterpretowałem formę twojego toczka?
Źle, źle, źle!
MONIKA OLEJNIK: Możesz. Ale co?
Zażartować z twojego kapelusika.
Ale jesteś nudny, przewidywalny... jak każdy facet.
Kiedy cię zobaczyłem w tym kapeluszu, to uznałem, że właśnie wybrałaś całkowitą niezależność dziennikarską, że postanowiłaś sama się nadawać, z własnej głowy, kapeluszem satelitą.
Moja niezależność dziennikarska polega na tym, że nie występuję w reklamach, tylko w reklamie samej siebie.
Czyli źle zinterpretowałem formę twojego toczka?
Źle, źle, źle!
Więcej możesz przeczytać w 26/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.