Czym się kierować przy wyborze leku dostępnego bez recepty, kiedy rozmowa z farmaceutką w zatłoczonej aptece nie jest możliwa?
Reklamą telewizyjną lub prasową, poradą znajomych czy kolorowymi planszami dekorującymi każde miejsce sprzedaży farmaceutyków? W podjęciu tej decyzji może pomóc wydany właśnie "Nowy alfabet zdrowia", kompendium wiedzy na temat leków naturalnych i ziołowych.
W Polsce zarejestrowanych i wprowadzonych do obrotu jest ponad 2500 leków ziołowych oraz preparatów roślinnych. Każdego roku na środki te przeznaczamy 150-160 mln USD. Stanowi to ok. 10 proc. całego krajowego rynku farmaceutycznego. Statystyczny Polak każdego roku wydaje na leki roślinne 4 USD. Prognozuje się, że w najbliższej przyszłości sprzedaż tych farmaceutyków będzie u nas wzrastać o 12 proc. rocznie. "Rynek środków roślinnych w krajach Unii Europejskiej oceniany jest na 5,5 mld USD" - pisze w przedmowie prof. Jerzy Lutomski z Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich. Rocznie zatem mieszkaniec unii na ich zakup przeznacza średnio 17 USD. W Niemczech, kraju nowoczesnej fitoterapii, tylko na preparaty roślinne wydaje się aż 37 USD per capita. W zachodniej Europie leki te stosowane są przede wszystkim w chorobach dróg oddechowych, serca i układu krążenia, a także w zaburzeniach przewodu pokarmowego oraz jako środki wzmacniające układ odpornościowy. "Nowy alfabet zdrowia" pozwala ogarnąć ten ogromny rynek, pomaga radzić sobie z powszechnymi dolegliwościami: przeziębieniami, bólami głowy, stresem, kłopotami gastrycznymi. Opisano w nim ponad 500 krajowych i zagranicznych preparatów roślinnych, z których większość dostępna jest w Polsce bez recepty. Leki przedstawiono w kolejności alfabetycznej, omawiając ich właściwości biologiczne i terapeutyczne. Korzystanie z książki dodatkowo ułatwiają indeksy chorób i niektórych roślin leczniczych.
(DR)
Halina i Ryszard Sterczyńscy, Nowy alfabet zdrowia, Książka i Wiedza, Warszawa 1999 r. Halina i Ryszard Sterczyńscy, Nowy alfabet zdrowia, Książka i Wiedza, Warszawa 1999 r.
W Polsce zarejestrowanych i wprowadzonych do obrotu jest ponad 2500 leków ziołowych oraz preparatów roślinnych. Każdego roku na środki te przeznaczamy 150-160 mln USD. Stanowi to ok. 10 proc. całego krajowego rynku farmaceutycznego. Statystyczny Polak każdego roku wydaje na leki roślinne 4 USD. Prognozuje się, że w najbliższej przyszłości sprzedaż tych farmaceutyków będzie u nas wzrastać o 12 proc. rocznie. "Rynek środków roślinnych w krajach Unii Europejskiej oceniany jest na 5,5 mld USD" - pisze w przedmowie prof. Jerzy Lutomski z Instytutu Roślin i Przetworów Zielarskich. Rocznie zatem mieszkaniec unii na ich zakup przeznacza średnio 17 USD. W Niemczech, kraju nowoczesnej fitoterapii, tylko na preparaty roślinne wydaje się aż 37 USD per capita. W zachodniej Europie leki te stosowane są przede wszystkim w chorobach dróg oddechowych, serca i układu krążenia, a także w zaburzeniach przewodu pokarmowego oraz jako środki wzmacniające układ odpornościowy. "Nowy alfabet zdrowia" pozwala ogarnąć ten ogromny rynek, pomaga radzić sobie z powszechnymi dolegliwościami: przeziębieniami, bólami głowy, stresem, kłopotami gastrycznymi. Opisano w nim ponad 500 krajowych i zagranicznych preparatów roślinnych, z których większość dostępna jest w Polsce bez recepty. Leki przedstawiono w kolejności alfabetycznej, omawiając ich właściwości biologiczne i terapeutyczne. Korzystanie z książki dodatkowo ułatwiają indeksy chorób i niektórych roślin leczniczych.
(DR)
Halina i Ryszard Sterczyńscy, Nowy alfabet zdrowia, Książka i Wiedza, Warszawa 1999 r. Halina i Ryszard Sterczyńscy, Nowy alfabet zdrowia, Książka i Wiedza, Warszawa 1999 r.
Więcej możesz przeczytać w 8/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.