Już za tydzień na Marsie wyląduje Ciekawość – najbardziej zaawansowany mobilny robot badawczy w historii podboju kosmosu. Cel: odnaleźć ślady życia.
T o najważniejsze przedsięwzięcie NASA oprócz programu Apollo, dzięki któremu człowiek postawił stopę na Księżycu. Pod pewnymi względami ważniejsze nawet od budowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie tylko z powodu poziomu złożoności tej jakże kosztownej misji (2,5 mld dolarów). Wyprawa Ciekawości (ang. Curiosity), czy też – by użyć oficjalnej nazwy – Marsjańskiego Laboratorium Naukowego (ang. Mars Science Laboratory), budzi gigantyczne emocje, bo odwołuje się do naszych najgłębszych nadziei i marzeń. Po pierwsze, ma udzielić odpowiedzi, czy na Marsie jest – lub kiedykolwiek było – życie. Po drugie, jest niezbędnym krokiem przygotowawczym przed wysłaniem tam ludzi. Bo przecież, jeśli nie liczyć Księżyca, Czerwona Planeta to oczywisty pierwszy etap przyszłej kolonizacji Układu Słonecznego.
Więcej możesz przeczytać w 31/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.