O thrillerze „Sęp” zrobiło się głośno po informacji, że będzie zawierał momenty pomiędzy Michałem Żebrowskim i Anną Przybylską. Teraz okazuje się, że film uwzniośli muzyka brytyjskiego zespołu Archive. Fajnie, tylko Żebrowskiego, aktora, który sprawia wrażenie, jakby urodził się po to, aby zagrać pomnik Chrystusa w Świebodzinie, chyba bardziej uwznioślić już się nie da.
Marcin Rozynek wydaje nową płytę pod tytułem „Second Hand”. Rozynek to gość od tej piosenki z refrenem „niczym król Karol korale kupię ci”, którą zawsze słychać nad ranem w sklepach całodobowych. Nowa płyta będzie składać się z piosenek innych polskich wykonawców. No cóż, podobną płytę wydał swego czasu discopolowy zespół Boys. Nazywała się też z angielska, czyli „Rock Boys”. Czy płyta Marcina będzie równie frapująca, okaże się 23 września.
Marii Peszek można nie lubić, a nawet nie znosić. Nie zmienia to jednak tego, że w przeciwieństwie do dziesiątek przypominających rozśpiewaną tekturę polskich wokalistek jest artystką; osobą, która jest w stanie tworzyć koncepty, sceniczne wcielenia, czujne teksty. Jej nowa płyta ukaże się 3 października i nawet jeśli nie będzie „brutalna” ani „piękna”, jak zapowiada Peszek, na pewno będzie jakaś.
Czy Woody Allen stworzy swój nowy film w Krakowie? To pytanie zadają sobie od paru tygodni „Fakt”, „Super Express” oraz pewnie parę osób z Krakowa. Sam Allen odpowiedział, że musiałby mieć dobry pomysł oraz kasę od władz miasta, jakieś 10 mln dolarów. Więc odpowiedź jest prosta, tylko polskie media zachowują się jak licealista, który opowiada, że ma dziewczynę, bo powiedziała mu „cześć”. Czy Woody Allen stworzy swój nowy film w Krakowie? NIE.
Dobro tygodnia:
Najlepiej sprzedającą się płytą w Polsce ostatnich miesięcy była „Myśliwiecka” Artura Andrusa, wypełniona nostalgicznymi, kabaretowymi songami. Wahają się od zabawnych do kompletnych betonów, ale te drugie można mu wybaczyć. Chociaż dlatego, że udowodnił, że Polacy wcale nie uwielbiają kiełbasianego popu z tekstami pisanymi przez majaczących przedszkolaków. Że można sprzedać im coś mającego IQ. I że Polacy to kupią.
Marcin Rozynek wydaje nową płytę pod tytułem „Second Hand”. Rozynek to gość od tej piosenki z refrenem „niczym król Karol korale kupię ci”, którą zawsze słychać nad ranem w sklepach całodobowych. Nowa płyta będzie składać się z piosenek innych polskich wykonawców. No cóż, podobną płytę wydał swego czasu discopolowy zespół Boys. Nazywała się też z angielska, czyli „Rock Boys”. Czy płyta Marcina będzie równie frapująca, okaże się 23 września.
Marii Peszek można nie lubić, a nawet nie znosić. Nie zmienia to jednak tego, że w przeciwieństwie do dziesiątek przypominających rozśpiewaną tekturę polskich wokalistek jest artystką; osobą, która jest w stanie tworzyć koncepty, sceniczne wcielenia, czujne teksty. Jej nowa płyta ukaże się 3 października i nawet jeśli nie będzie „brutalna” ani „piękna”, jak zapowiada Peszek, na pewno będzie jakaś.
Czy Woody Allen stworzy swój nowy film w Krakowie? To pytanie zadają sobie od paru tygodni „Fakt”, „Super Express” oraz pewnie parę osób z Krakowa. Sam Allen odpowiedział, że musiałby mieć dobry pomysł oraz kasę od władz miasta, jakieś 10 mln dolarów. Więc odpowiedź jest prosta, tylko polskie media zachowują się jak licealista, który opowiada, że ma dziewczynę, bo powiedziała mu „cześć”. Czy Woody Allen stworzy swój nowy film w Krakowie? NIE.
Dobro tygodnia:
Najlepiej sprzedającą się płytą w Polsce ostatnich miesięcy była „Myśliwiecka” Artura Andrusa, wypełniona nostalgicznymi, kabaretowymi songami. Wahają się od zabawnych do kompletnych betonów, ale te drugie można mu wybaczyć. Chociaż dlatego, że udowodnił, że Polacy wcale nie uwielbiają kiełbasianego popu z tekstami pisanymi przez majaczących przedszkolaków. Że można sprzedać im coś mającego IQ. I że Polacy to kupią.
Więcej możesz przeczytać w 35/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.