Dziś mam raczej informacje niż polecenia, bo tydzień spędziłem – zamiast na pokazach prasowych – na festiwalu polskich debiutów w Koszalinie (jest nieźle, warto poczekać na premiery kinowe!).
Nie tylko polski reżyser (mieszkający w Wielkiej Brytanii Paweł Pawlikowski) i polska aktorka (Joanna Kulig) u boku Ethana Hawke’a i Kristin Scott Thomas są atutami „Kobiety z piątej dzielnicy”. Krytycy kręcili nosami, ale dla mnie to bardzo dobry film sensacyjno- -psychologiczny, z naciskiem na to drugie.
Francusko-filipińskie „Pozdrowienia z raju” to sensacyjna historia ludzi porwanych przez filipińską partyzantkę islamską, ale że steruje w stronę psychologii, jego głównym atutem wydaje się Isabelle Huppert. Żadnej psychologii nie ma za to we francuskiej komedii „Niewierni”.
Tu atutem jest rozsławiony „Artystą” Jean Dujardin. Plus niesmaczne żarty. A hollywoodzki komiksowy „Dredd 3D” (kiedyś ze Stallone’em, teraz – z Karlem Urbanem) i thriller „Savages: ponad bezprawiem” to chyba tylko konfekcja rozrywkowa. Choć ten drugi film wyszedł spod ręki Olivera Stone’a...
No i coś dla dzieci. Francuskie przygodowe „Na tropie Marsupilami” nad Sekwaną obejrzało już ponoć 6 mln widzów, co jest dobrą recenzją, bo Francuzi są najmniej zhollywoodziali w Europie. Ja jednak postawiłbym na polski film przygodowy i s.f. „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa”, bo powstał na podstawie głośnej i bardzo dobrej książki Rafała Kosika.
Francusko-filipińskie „Pozdrowienia z raju” to sensacyjna historia ludzi porwanych przez filipińską partyzantkę islamską, ale że steruje w stronę psychologii, jego głównym atutem wydaje się Isabelle Huppert. Żadnej psychologii nie ma za to we francuskiej komedii „Niewierni”.
Tu atutem jest rozsławiony „Artystą” Jean Dujardin. Plus niesmaczne żarty. A hollywoodzki komiksowy „Dredd 3D” (kiedyś ze Stallone’em, teraz – z Karlem Urbanem) i thriller „Savages: ponad bezprawiem” to chyba tylko konfekcja rozrywkowa. Choć ten drugi film wyszedł spod ręki Olivera Stone’a...
No i coś dla dzieci. Francuskie przygodowe „Na tropie Marsupilami” nad Sekwaną obejrzało już ponoć 6 mln widzów, co jest dobrą recenzją, bo Francuzi są najmniej zhollywoodziali w Europie. Ja jednak postawiłbym na polski film przygodowy i s.f. „Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa”, bo powstał na podstawie głośnej i bardzo dobrej książki Rafała Kosika.
Więcej możesz przeczytać w 39/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.