W „Kochanku królowej” ciekawy epizod z duńskiej przeszłości staje się uniwersalną opowieścią o władzy i cenie reform.
Dzisiaj czujemy się dumni z naszego kraju – mówił mi reżyser „Kochanka królowej” Nikolaj Arcel. – Jednak droga do rozwoju i demokracji była długa. I momentami bardzo kręta.
Więcej możesz przeczytać w 40/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.