Dolnośląskie Surowce Skalne, firma, która miała zbudować autostradę A2 na Euro 2012, już w chwili gdy dostawały kontrakt, były na skraju bankructwa. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego informowała o tym rząd – twierdzą źródła „Wprost”.
Notatka ABW miała powstać przed podjęciem decyzji o powierzeniu DSS budowy w sierpniu 2011 r. W dokumencie Agencja miała nawet precyzyjnie prognozować czas upadłości spółki. – Pomylili się może o kilkanaście dni – mówi nasz rozmówca z kręgów rządowych. Co to oznacza? Rząd podjął ryzyko, choć zdawał sobie sprawę ze słabości DSS. Kłopoty z kontraktem na budowę odcinka autostrady A2 z Łodzi do Warszawy zaczęły się, gdy z prac zrezygnował chiński Covec. Po odejściu Chińczyków budowę przejęło konsorcjum firm DSS oraz Bögl & Krýsl. W kwietniu 2012 r. ta pierwsza ogłosiła upadłość. Inwestycję przejął partner z konsorcjum, a walka o „przejezdność” trasy toczyła się do ostatniego dnia przed mistrzostwami. Do dziś zresztą 90-kilometrowy odcinek drogi jest wykańczany. DSS pozostawiły dziesiątki podwykonawców bez wypłacenia im pieniędzy za pracę wykonaną na budowie. Ich zobowiązania sięgają kilkudziesięciu milionów złotych.
AG, SL, MM
AG, SL, MM
Więcej możesz przeczytać w 41/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.