Ania Dąbrowska
Bawię się świetnie
Jazzboy
Na nowej płycie Ani Dąbrowskiej prawie wszystko jest inne niż dotąd i prawie wszystko lepsze. Przede wszystkim wokal, nieskażony żadną manierą – Ania wreszcie pokazuje swoje prawdziwe możliwości. W warstwie dźwiękowej i produkcyjnej – dużo smaczków. Choć czasem, jak na mój gust, o szczyptę za wiele. Wreszcie mamy polski pop z górnej półki. Następną płytę poproszę z samym fortepianem.
Bawię się świetnie
Jazzboy
Na nowej płycie Ani Dąbrowskiej prawie wszystko jest inne niż dotąd i prawie wszystko lepsze. Przede wszystkim wokal, nieskażony żadną manierą – Ania wreszcie pokazuje swoje prawdziwe możliwości. W warstwie dźwiękowej i produkcyjnej – dużo smaczków. Choć czasem, jak na mój gust, o szczyptę za wiele. Wreszcie mamy polski pop z górnej półki. Następną płytę poproszę z samym fortepianem.
Więcej możesz przeczytać w 42/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.