Śmiechu warte
Słynny antypolski popis Teda Turnera w amerykańskiej telewizji zwrócił uwagę również na inny aspekt problemu, mianowicie na stosunek nas samych do tego rodzaju dowcipów. Słusznie Wiesław Kot podkreślił w artykule "Śmiechu warte" (nr 10), że podobny typ humoru dotyczył wielu mniejszości, ale w wypadku polish jokes jest wciąż popularny. Z czego to wynika? Zaryzykowałbym twierdzenie, że z reakcji samych zainteresowanych. Proszę sobie na przykład wyobrazić, że tego typu dowcip zostaje opowiedziany publicznie pod adresem społeczności żydowskiej albo murzyńskiej. Znający realia Stanów Zjednoczonych wiedzą, że nawet jeśli obeszłoby się bez publicznego nawoływania do bojkotu sieci CNN, Ted Turner miałby okazję zapoznać się z kosztorysem strat wynikających z takich wyskoków. Pieniądze to jedyny uniwersalny język zrozumiały dla wszystkich mieszkańców tego kraju, bez względu na pochodzenie. W takiej sytuacji dowcip przestaje śmieszyć. Powinniśmy się wyzbyć naszego kompleksu i wziąć przykład z reakcji innych w takich sytuacjach. Być może polish jokes nadal będą opowiadane, z pewnością jednak zostaną zepchnięte do poziomu prostackich dowcipów popularnych w niższych warstwach społecznych, a to będzie początek końca.
KRZYSZTOF MARCZAK
Nowy Jork
Czarnowidz
Minister Kropiwnicki skutecznie prowadzi prywatną wojenkę z własnym rządem, krytykując jego poczynania. Po ataku na premiera Balcerowicza, po telewizyjnym starciu z Hanną Gronkiewicz-Waltz i po wielu publikacjach minister w bardzo kiepskim humorze wybrał się - za pieniądze podatników - na Zachód, by tam znowu krytykować gospodarkę RP. Przypominam sobie dowcip o pewnym wierzycielu, który upomniawszy się o zwrot pieniędzy, usłyszał od swego dłużnika: "Jesteś na liście moich wierzycieli, ale jeśli będziesz zbyt natarczywy, skreślę cię". Gdy po miesiącu zdesperowany wierzyciel powtórzył swoje żądanie, dłużnik otworzył notes, popatrzył w niebo, ciężko westchnął i powiedział: "Wykorzystałeś swoją szansę, skreślam cię". I kawały mogą być mądrością narodu.
TADEUSZ BROJANOWSKI
Szczecin
Słynny antypolski popis Teda Turnera w amerykańskiej telewizji zwrócił uwagę również na inny aspekt problemu, mianowicie na stosunek nas samych do tego rodzaju dowcipów. Słusznie Wiesław Kot podkreślił w artykule "Śmiechu warte" (nr 10), że podobny typ humoru dotyczył wielu mniejszości, ale w wypadku polish jokes jest wciąż popularny. Z czego to wynika? Zaryzykowałbym twierdzenie, że z reakcji samych zainteresowanych. Proszę sobie na przykład wyobrazić, że tego typu dowcip zostaje opowiedziany publicznie pod adresem społeczności żydowskiej albo murzyńskiej. Znający realia Stanów Zjednoczonych wiedzą, że nawet jeśli obeszłoby się bez publicznego nawoływania do bojkotu sieci CNN, Ted Turner miałby okazję zapoznać się z kosztorysem strat wynikających z takich wyskoków. Pieniądze to jedyny uniwersalny język zrozumiały dla wszystkich mieszkańców tego kraju, bez względu na pochodzenie. W takiej sytuacji dowcip przestaje śmieszyć. Powinniśmy się wyzbyć naszego kompleksu i wziąć przykład z reakcji innych w takich sytuacjach. Być może polish jokes nadal będą opowiadane, z pewnością jednak zostaną zepchnięte do poziomu prostackich dowcipów popularnych w niższych warstwach społecznych, a to będzie początek końca.
KRZYSZTOF MARCZAK
Nowy Jork
Czarnowidz
Minister Kropiwnicki skutecznie prowadzi prywatną wojenkę z własnym rządem, krytykując jego poczynania. Po ataku na premiera Balcerowicza, po telewizyjnym starciu z Hanną Gronkiewicz-Waltz i po wielu publikacjach minister w bardzo kiepskim humorze wybrał się - za pieniądze podatników - na Zachód, by tam znowu krytykować gospodarkę RP. Przypominam sobie dowcip o pewnym wierzycielu, który upomniawszy się o zwrot pieniędzy, usłyszał od swego dłużnika: "Jesteś na liście moich wierzycieli, ale jeśli będziesz zbyt natarczywy, skreślę cię". Gdy po miesiącu zdesperowany wierzyciel powtórzył swoje żądanie, dłużnik otworzył notes, popatrzył w niebo, ciężko westchnął i powiedział: "Wykorzystałeś swoją szansę, skreślam cię". I kawały mogą być mądrością narodu.
TADEUSZ BROJANOWSKI
Szczecin
Więcej możesz przeczytać w 12/1999 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.