Usługi bankowe w porównaniu z ubezpieczeniami są uważane za dostępne i nieskomplikowane, a sektor bankowy jest postrzegany jako sektor bezpieczny. Mimo to ponad 6 mln Polaków z nich nie korzysta. Dlaczego? Bankowość detaliczna jest wciąż w Polsce młoda, zwłaszcza w porównaniu z krajami o dłuższych tradycjach rynku finansowego. Polskie banki muszą się więc wykazać większą determinacją w pozyskiwaniu nowych klientów. O przyczynach niskiego ubankowienia Polaków dyskutowali goście debaty „Wprost”.
Jej uczestnicy byli zgodni, że za trzy najważniejsze można uznać: bezrobocie, niski poziom edukacji i barierę mentalnościową.
Banki dostrzegły atrakcyjność grupy klientów, jaką są emeryci i renciści. To grupa spłacająca regularnie zaciągnięte kredyty. Tym segmentem zainteresowały się również parabanki i SKOK-i, kierując do nich ofertę. Odpowiedzią sektora bankowego są coraz atrakcyjniejsze propozycje, jak np. bezprowizyjne, stałe opłaty czynszu, energii itp.
Rynkowej rywalizacji o klienta nieubankowionego towarzyszy przesunięcie aktywności banków z dużych miast do powiatów. To ludzie z małych miejscowości i wsi stanowią teraz cenną grupę, o którą chcą walczyć instytucje finansowe.
Bardzo istotny aspekt w ubankowieniu stanowi edukacja, niezbędna, by klienci, podejmując decyzję o korzystaniu z usług parabanków, mieli pełną świadomość, jaki jest ich faktyczny koszt. A porównując ofertę depozytową innych instytucji i banków czy SKOK-ów, widzieli, że im większy potencjalny zysk, tym większe ryzyko.
Działania na rzecz edukacji klienta nie mogą być jednorazowe, ale muszą być stale podejmowane przez różnych uczestników rynku finansowego – m.in. NBP podjął się misji edukacyjnej. Produkty finansowe też się zmieniają, powstają nowe i wiedza o nich musi być poszerzana i uaktualniana. Wytrwałość i konsekwencja w edukacji osób nieubankowionych będą przynosiły efekty w dłuższej perspektywie.
Bank Pocztowy zaoferował możliwość dokonywania opłat za comiesięczne rachunki za 0 zł. Dzięki strategicznemu partnerstwu z Pocztą Polską z bezpłatnym kontem banku można to zrobić na każdej poczcie. W Polsce w sposób tradycyjny, na poczcie, swoje rachunki cztery razy w miesiącu płaci nawet 3 mln Polaków. „Zaproponowaliśmy dokonywanie tych płatności z rachunku bankowego za darmo, traktując to jako argument akwizycyjny. Tak skonstruowana oferta zachęca do rozpoczęcia relacji z bankiem. Liczymy na to, że w 2013 r. dzięki temu przekonamy do bankowości ok. pół miliona osób” – mówi Szymon Midera, wiceprezes Banku Pocztowego.
Nie tylko osoby starsze i mieszkańcy mniejszych miast znajdują się w kręgu zainteresowania banków – z sektora usług finansowych nie korzystają również ludzie młodzi, którzy nie widzą w tym wartości dodanej. Dlatego banki proponują im produkty oparte na nowych technologiach. Wykorzystując internet i bankowość mobilną, starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom młodych klientów. Mając rachunek bankowy, można wysyłać przelewy przez całą dobę. Problemy zaczynają się wtedy, gdy chcemy przez internet założyć rachunek, złożyć wniosek o kartę kredytową czy kredyt gotówkowy i zrobić to od A do Z. Praktycznie żaden z banków nie oferuje rozwiązań, które to umożliwiają.
Wszystko wskazuje na to, że poziom ubankowienia w Polsce będzie rósł i w ciągu kilku, kilkunastu lat osiągnie poziom ok. 90 proc. Nie unikniemy jednak sytuacji, że jakaś część populacji pozostanie poza sektorem bankowym. Za główną przyczynę uczestnicy dyskusji uznali barierę finansową, w tym brak udokumentowanych dochodów, co w dużym stopniu ogranicza korzystanie z bankowości transakcyjnej. Za drugą – barierę demograficzną, czyli brak dogodnego dostępu do usług bankowych. Bankowcy wraz z innym uczestnikami rynku są jednak przeświadczeni, że działania edukacyjne czy poprawa sytuacji ekonomicznej przyczynią się do zmian w tym obszarze i skutecznego zwalczenia istniejących barier.
Debatę poprowadził Michał Kobosko, redaktor naczelny tygodnika „Wprost”. Partnerem debaty był Bank Pocztowy.
Zapraszamy do wysłuchania debaty – więcej na stronie www.wprost.pl.
Banki dostrzegły atrakcyjność grupy klientów, jaką są emeryci i renciści. To grupa spłacająca regularnie zaciągnięte kredyty. Tym segmentem zainteresowały się również parabanki i SKOK-i, kierując do nich ofertę. Odpowiedzią sektora bankowego są coraz atrakcyjniejsze propozycje, jak np. bezprowizyjne, stałe opłaty czynszu, energii itp.
Rynkowej rywalizacji o klienta nieubankowionego towarzyszy przesunięcie aktywności banków z dużych miast do powiatów. To ludzie z małych miejscowości i wsi stanowią teraz cenną grupę, o którą chcą walczyć instytucje finansowe.
Bardzo istotny aspekt w ubankowieniu stanowi edukacja, niezbędna, by klienci, podejmując decyzję o korzystaniu z usług parabanków, mieli pełną świadomość, jaki jest ich faktyczny koszt. A porównując ofertę depozytową innych instytucji i banków czy SKOK-ów, widzieli, że im większy potencjalny zysk, tym większe ryzyko.
Działania na rzecz edukacji klienta nie mogą być jednorazowe, ale muszą być stale podejmowane przez różnych uczestników rynku finansowego – m.in. NBP podjął się misji edukacyjnej. Produkty finansowe też się zmieniają, powstają nowe i wiedza o nich musi być poszerzana i uaktualniana. Wytrwałość i konsekwencja w edukacji osób nieubankowionych będą przynosiły efekty w dłuższej perspektywie.
Bank Pocztowy zaoferował możliwość dokonywania opłat za comiesięczne rachunki za 0 zł. Dzięki strategicznemu partnerstwu z Pocztą Polską z bezpłatnym kontem banku można to zrobić na każdej poczcie. W Polsce w sposób tradycyjny, na poczcie, swoje rachunki cztery razy w miesiącu płaci nawet 3 mln Polaków. „Zaproponowaliśmy dokonywanie tych płatności z rachunku bankowego za darmo, traktując to jako argument akwizycyjny. Tak skonstruowana oferta zachęca do rozpoczęcia relacji z bankiem. Liczymy na to, że w 2013 r. dzięki temu przekonamy do bankowości ok. pół miliona osób” – mówi Szymon Midera, wiceprezes Banku Pocztowego.
Nie tylko osoby starsze i mieszkańcy mniejszych miast znajdują się w kręgu zainteresowania banków – z sektora usług finansowych nie korzystają również ludzie młodzi, którzy nie widzą w tym wartości dodanej. Dlatego banki proponują im produkty oparte na nowych technologiach. Wykorzystując internet i bankowość mobilną, starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom młodych klientów. Mając rachunek bankowy, można wysyłać przelewy przez całą dobę. Problemy zaczynają się wtedy, gdy chcemy przez internet założyć rachunek, złożyć wniosek o kartę kredytową czy kredyt gotówkowy i zrobić to od A do Z. Praktycznie żaden z banków nie oferuje rozwiązań, które to umożliwiają.
Wszystko wskazuje na to, że poziom ubankowienia w Polsce będzie rósł i w ciągu kilku, kilkunastu lat osiągnie poziom ok. 90 proc. Nie unikniemy jednak sytuacji, że jakaś część populacji pozostanie poza sektorem bankowym. Za główną przyczynę uczestnicy dyskusji uznali barierę finansową, w tym brak udokumentowanych dochodów, co w dużym stopniu ogranicza korzystanie z bankowości transakcyjnej. Za drugą – barierę demograficzną, czyli brak dogodnego dostępu do usług bankowych. Bankowcy wraz z innym uczestnikami rynku są jednak przeświadczeni, że działania edukacyjne czy poprawa sytuacji ekonomicznej przyczynią się do zmian w tym obszarze i skutecznego zwalczenia istniejących barier.
Debatę poprowadził Michał Kobosko, redaktor naczelny tygodnika „Wprost”. Partnerem debaty był Bank Pocztowy.
Zapraszamy do wysłuchania debaty – więcej na stronie www.wprost.pl.
Więcej możesz przeczytać w 50/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.